Witam serdecznie szanownych forumowiczów.
Jako użytkownik aparatu Canon chciałbym bardzo podziękować za to forum i tak rozbudowaną bazę wiedzy tutaj zgromadzonej.
Niestety, im bardziej się wczytuję, tymbardziej jestem zagubiony i widzę jak wiele nauki przede mną (nie dość, że samego aparatu, to jeszcze obróbki zdjęć w komputerze).
Moja przygoda z Canonem zaczęła się od kliszowego EOS'a 300v.
Rok temu przesiadłem się na 450D, głównie dlatego, że (jak myślałem) znam już Canona, oraz że po 300v pozostał mi obiektyw "EF 75-300MM 1:4-5.6II USM".
Teraz jak się zacząłem wczytywać w szczegóły, zastanawiam się, czy moje rozczarowanie jakością zdjęć robionych tym EF 70-300 może wynikać z faktu, że obiektyw był tworzony z myślą o kliszy, a używam go w aparacie cyfrowym (matryca APS-C)?
Dlatego chciałbym zapytać fachowców, czy powinienem jeszcze popracować nad tym obiektywem, czy jest szansa żeby poprawić jakość zdjęć tego zestawu, czy może lepiej kupić (w sumie chwalonego) EF-S 55-250mm f/4-5.6 IS (do kompletu z posiadanym już kitowym 18-55)?
Wiem, że ten 55-200 to plastik, ale chyba lepiej plastik który będzie lepiej współpracował z cyfrówką, niż metalowy, który nie daje zadowalających efektów?
Dziękuję i pozdrawiam.