Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5678 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 76

Wątek: Wybór szkoły średniej

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Loome
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Poznan
    Wiek
    39
    Posty
    1 008

    Domyślnie

    Vitez, zly czlowieku

  2. #2
    Coś już napisał Awatar pawlack
    Dołączył
    Mar 2009
    Miasto
    Rzeszów
    Wiek
    30
    Posty
    76

    Domyślnie

    A macie jakieś informacje na temat czegoś takiego czym jest Mechatronika .
    Wiem że to połączenie informatyki ,automatyki ,robotyki, mechaniki i elektroniki ,lecz nie wiem dokładnie o co w tym chodzi .A szkołe mam taką do wyboru ,dlatego pytam.

  3. #3

  4. #4
    Dopiero zaczyna Awatar dus.jakub
    Dołączył
    Aug 2009
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    31
    Posty
    35

    Domyślnie

    Pawlack ja Ciebie nie rozumiem. Sam w zeszłym roku byłem przed wyborem szkoły ale zdecydowałem się iść do liceum na profil z którym nigdy nie miałem problemów. A Ty łapiesz się chyba każdego profilu, który jest u Ciebie dostępny. Najpierw zastanawiasz się nad dziennikarstwem a potem studia informatyczne. A co ma piernik do wiatraka? Teraz wyskakujesz z mechatroniką. Idź tam gdzie będziesz czuć się najlepiej a nie tam gdzie Ci obcy ludzi doradzą z forum. Bo to Ty będziesz tam chodzić a nie oni.

  5. #5
    Początki nałogu Awatar pe.en.de
    Dołączył
    Dec 2009
    Miasto
    Łódź
    Posty
    321

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dus.jakub Zobacz posta
    Pawlack ja Ciebie nie rozumiem. Sam w zeszłym roku byłem przed wyborem szkoły ale zdecydowałem się iść do liceum na profil z którym nigdy nie miałem problemów. A Ty łapiesz się chyba każdego profilu, który jest u Ciebie dostępny. Najpierw zastanawiasz się nad dziennikarstwem a potem studia informatyczne. A co ma piernik do wiatraka? Teraz wyskakujesz z mechatroniką. Idź tam gdzie będziesz czuć się najlepiej a nie tam gdzie Ci obcy ludzi doradzą z forum. Bo to Ty będziesz tam chodzić a nie oni.
    Ale przynajmniej będzie miał na kogo zwalić winę jak mu się nie ułoży
    Starając się być obiektywnym, wyrażam jednak subiektywną opinę.

  6. #6
    Coś już napisał Awatar pawlack
    Dołączył
    Mar 2009
    Miasto
    Rzeszów
    Wiek
    30
    Posty
    76

    Domyślnie

    Dobra ,już zdecydowałem a pytałem dlatego że nie miałem do tej pory za dużego pojęcia o szkołach średnich i byłem trochę zmieszany ,teraz wszystko rozumiem i wybrałem.

    Dzięki .

  7. #7
    Zablokowany
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    35
    Posty
    4 359

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pawlack Zobacz posta
    Ale miałem i taki plan ,że
    w Liceum bawić się tym co bardzo lubie - dziennikarstwo ,fotografia
    a na studiach zacząć myśleć o przyszłości i pójść na informatykę ,co również jest moją pasją. Oczywiście w czasie liceum będe sie kształtował w programowaniu i grafice na bierząco.

    To dobre wyjście ?
    Po podstawówce wiedziałem już na 100%, że chcę iść do gimnazjum mat-inf, jako że liczyć umiałem dość nieźle, a i z komputerem byłem "obcykany" bardziej niż inni. W Bydgoszczy była tylko jedna klasa o takim profilu, dość wyjątkowa (najwyższe progi w mieście, poza wynikiem egzaminu podstawówkowego brane były osiągnięcia w konkursach, głównie matematycznych, no i szkoła dodatkowo robiła jeszcze swój wewnętrzny test). Udało mi się dostać i to nawet na dość dobrej pozycji na liście, no i byłem zadowolony. W 3 klasie gimnazjum udało mi się nawet zgarnąć 2k zł od miasta za finał OMG.

    Po gimnazjum wyboru dokonywałem znowu spośród jednej opcji : kontynuacja klasy gimnazjalnej w tej samej placówce, ten sam profil. Dzięki temu klasa miała już wyrobiony dość wysoki poziom nauk ścisłych. Na przełomie 1. i 2. klasy liceum zacząłem focić, a tym samym zlewać liczenie zadań olimpijskich i wykraczanie poza materiał prezentowany na lekcjach. Zacząłem myśleć o studiach i dość bardzo skłaniałem się ku jakiemuś kierunkowi fotograficznemu. Po dogłębnym zbadaniu tematu wyłoniło się wiele minusów tego rozwiązania :

    1) W wakacje pomiędzy 2. i 3. liceum i po liceum pracowałem w Gazecie Pomorskiej. Tak jak od dawna zawód fotoreportera bardzo mi się podobał, tak gazeta diametralnie zmieniła moje wyobrażenie o nim. Harówka 7 dni w tygodniu po 8-12 godzin dziennie, ciągle w ruchu, ciągle w stresie, że się na coś nie zdąży, a i płaca mizerna. Fotoreporterzy, z którymi się spotykałem na eventach mówili : "Ten zawód, to tylko dla tych, co to lubią. Rodziny godnie z tego nie utrzymasz. Cały czas pod telefonem - piątek świątek szósta rano - wypadek - trzeba wstać, jechać i zrobić temat". Tak więc jedna gałąź została odcięta.

    2) W te same wakacje pomagałem przy ślubach znajomemu w labie foto. Sytuacja już trochę stabilniejsza - po odbitki trochę osób przychodzi (aczkolwiek coraz mniej - z powodu cyfryzacji), na śluby popyt nie maleje. Jednakże i tutaj jest ogrom roboty : 7-18 w zakładzie, po 18 obróbka, montaż, wywoływanie i inne pierdoły, no i już robi się nam 22:00, a często i 01:00 i na nic więcej poza spaniem czasu nie ma. W sobotę ślub, w niedzielę odsypianie, no i rodziny znowu nie można było zobaczyć. Kolejna gałąź odcięta.

    3) Pozostały bardziej niszowe gałązki typu fotografia reklamowa (packshoty), modowa, sesyjna. Niestety, do twórców tego typu zdjęć nie udało mi się w mojej mieścinie dotrzeć, ale generalnie jak wypytywałem, to z kasą i czasem wolnym jest trochę lepiej, ale tutaj już trzeba być mistrzem w danej tematyce, by móc myśleć o regularnych zleceniach, a zarazem utrzymaniem siebie i rodziny. Jako że tamtego dnia nie czułem się pewnie w żadnej z tematyk (z resztą teraz też nie za bardzo), postanowiłem odciąć ostatnią z gałęzi, no i już nic mi nie zostało.
    Bonus) Rodzice pół żartem pół serio mówili mi, że mógłbym iść na policjanta, co to robi dokumentacje z wypadków i przestępstw W sumie dobra opcja - jest etat, robi się to co się lubi (), płaca pewnie też wyższa niż przeciętnego od drogówki... ^^

    Podsumowując : praca z aparatem w ręce, to albo psie grosze w zamian za kawał ciężkiej fizycznej roboty, albo ciągła pogoń za zleceniami i niepewna przyszłość. Chyba że się jest geniuszem fotografii i ludzie sami przychodzą i wkładają tysiące do kieszeni.

    Ostatnią, a zarazem największą barierą odgradzającą mnie od szkoły związanej z fotografią była konieczność posiadania umiejętności rysowania/malowania. Po 6 latach mat-infu rysować nie umiem ni w ząb, zatem nie rzucałem się na głębokie wody. No i jeszcze warto wspomnieć o dużej ilości przedmiotów nie związanych bezpośrednio z robieniem zdjęć : na przykład taka Historia Sztuki - a fe!

    Zatem liczba możliwości po raz kolejny ograniczyła się do sztuk : jeden. Informatyka. Co lepsi dostają pierwsze oferty pracy na drugim - trzecim roku, a po ukończeniu studiów pracodawcy już czekają pod drzwiami. Co do stawek - nie wiem jak to tam wygląda, ale pewnie dość duże zróżnicowanie w zależności od firmy, do której się załapiemy i umiejętności które posiadamy w CV. Prognozy na przyszłość : raczej duże. Z kilkuletnim doświadczeniem możemy dostać stabilną posadę z satysfakcjonującym wynagrodzeniem. Zapotrzebowanie na informatyków będzie rosło - postęp technologiczny to wymusza.

    No i studiuję tą informatykę, jak na razie jest wystarczająco ciekawa, bym jej nie rzucił i wystarczająco łatwa, bym nie oblał. Czasu nagle stało się ogromnie wiele - 4-5 miesięcy można się opierdzielać (chodzić tylko na ćwiczenia i laboratoria, bo wykłady są nieobowiązkowe), aby w ostatnim miesiącu semestru zrobić projekty zaliczeniowe, pościągać pdf'y/ppt'ki ze stron wykładowców, przeczytać dany materiał w przeddzień kolokwium i ostatecznie skończyć z pozytywnymi ocenami w indeksie. A jak za pierwszym razem nie pójdzie, bo minimum czasu poświęconego na naukę nie wystarczył, to wiemy na czym stoimy i ile musimy poświęcić na naukę na poprawkę. Wiedza z gimnazjum i liceum też często się przydaje - niejednokrotnie nie musiałem zakuwać tego, czego inni wcześniej na oczy nie widzieli.

    Wniosek główny () :
    Fotografia jako główne/jedyne źródło utrzymania - tylko dla wybranych (najlepszych/najbardziej "obrotnych).

    Taktyka sugerowana przeze mnie : wyuczyć się zawodu przyszłościowego, ale i takiego, który chociaż trochę nam pasuje, a fotografię traktować jako hobby/pasję/sposób na dorobienie na sprzęt i inne zachcianki.

    Mam nadzieję, że pomogłem.

    Uff. To chyba mój najdłuższy post na CB :P

  8. #8
    Coś już napisał Awatar pawlack
    Dołączył
    Mar 2009
    Miasto
    Rzeszów
    Wiek
    30
    Posty
    76

    Domyślnie

    Micles ,mimo że mój problem już rozwiązany to serdeczne dzięki za wytłumaczenie tego wszystkiego :P

    Pozdrawiam!

  9. #9
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jan 2009
    Miasto
    Poznań
    Posty
    37

    Domyślnie

    widze micles ,ze mamy wiecej wspolnego niz myslalem

  10. #10
    Zablokowany
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    35
    Posty
    4 359

    Domyślnie

    Spoko, zawsze do usług. Jak nie tobie, to innym może się przydadzą moje wypociny.
    Cytat Zamieszczone przez Sleyck Zobacz posta
    widze micles ,ze mamy wiecej wspolnego niz myslalem
    Tyle że ja piszę z pojedynczymi spacjami pomiędzy wyrazami :P

Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5678 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •