Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5678 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 73

Wątek: ISO w EOS 50D

  1. #61
    Fotografujący Awatar michael_key
    Dołączył
    Oct 2009
    Miasto
    Stargard
    Wiek
    42
    Posty
    2 129

    Domyślnie

    Indywidualna sprawa jakie ISO. Ja nie marudziłem do 1000, jednak zależy wszystko od sceny co tu gadać. A to czy jest to 200 czy 400 jakoś mnie nie ruszało. Rób foty szymanek1986 nie zawalaj sobie głowy słupkami, wykresami i kazusami.

  2. #62
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2006
    Posty
    772

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez szymanek1986 Zobacz posta
    Witam,

    Jednak ostatnio słyszałem, ze Canon paradoksalnie robi jakościowo lepsze zdjęcia na ISO 400 niż ISO 200,ponieważ 200 nie jest rzeczywistą czułością tylko tworzoną przez oprogramowanie.Możecie powiedzieć coś więcej??
    A kto to Ci tak powiedział?

  3. #63
    Uzależniony Awatar flankerp
    Dołączył
    Aug 2010
    Miasto
    Cork, Ireland
    Wiek
    45
    Posty
    636

    Domyślnie

    Nie rozumiem, dlaczego ludzie taki nacisk kłada na drobny szum, który nawet DPP potrafi wyczyścić?
    Ja mam 500D i w bardzo drastycznych warunkach musiałem podbijać ISO, ale odszumiałęm chrominacje i jak trzeba było luminacje praktycznie bez straty jakości (wystarczajaco duzo pixeli). A jak chcesz zdjęcia wywołać na papier, to w ogule nie trzeba odszumiać.

    Dla mnie to robienie burzy w szklance wody i tyle...
    Zepsuty Canon 500D + Grip czekający na upgrade | C17-55 2.8 IS, C75-300 USM, C50mm 1,8 | Nissin Di622 Mark II, 2x YN460 + Phottix Aster | Benro A1980F + B-00+PU-40 M8 | Garść filtrów kolorowych dla Cokin P |

  4. #64

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez flankerp Zobacz posta
    Dla mnie to robienie burzy w szklance wody i tyle...
    Dokładnie. Dla mnie cała ta szumofobia wokół 50D to jakieś bzdury, wyssane z palca. Aż sam zerknąłem do niektórych EXIFów. Zdjęcia z koncertów, czy przedstawień teatralnych przy ISO 1600, a nawet ISO 2000, po wywołaniu w DPP, wychodzą bardzo przyzwoicie. A jak komuś i tego mało, może sobie zawsze zrobić dodatkowe odszumianie poszczególnych kanałów na roboczym TIFie i po pozostałych szumach nie będzie najmniejszego nawet śladu.
    "C’est en faisant n’importe quoi, qu’on devient n’importe qui!”

  5. #65
    Uzależniony Awatar mc_iek
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Kępa Niemojewska
    Wiek
    61
    Posty
    790

    Domyślnie

    Oj... Bo wy się nie znacie. Przecież w chwili pojawienia się 60D, w firmware 50-tki (zwłaszcza tym najnowszym), aktywowała się procedura umożliwiająca temu aparatowi wykonywanie zdjęć. Wszyscy widzą, że wcześniej ten aparat produkował tylko jajecznicę z pomidorami...

    ISO 3200 w 50D jest bardziej używalne niż ISO 3200 w 350D, a i tam nie ma dramatu. Wiem bo mam oba. DPP w nowszych wersjach to już bardzo sprawny odszumiacz i nie tylko. Zresztą pisałem już z dwa lata temu, że używalność wysokich iso wzrasta wraz z rozwojem odrawiaczy. DPP w wersji dodawanej do 350D nie radził sobie z szumem przy iso 800.
    Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!

  6. #66
    Pełne uzależnienie Awatar adawro
    Dołączył
    Jul 2011
    Miasto
    Ursynów
    Wiek
    50
    Posty
    1 085

    Domyślnie

    W sprawie szumów to świat oszalał. Przesiadłem się z analoga EOS 50E na cyfre EOS 50D
    i w porównaniu do błon filmowych to ja tam żadnego szumu nie widzę iso jakich używam
    czyli dobre oświetlenie i warunki kontrolowane iso 100-200 (kiedyś Fuji Sensia/Provia 100 Reala 100,NPS 160, Agfa ULTRA 50)
    Trudniejsze warunki czasami tez z blyskiem iso 400. (kiedys FUJI NPH-400, Sensia/Provia 400)
    Extremalne potrzeby to rzadziej kolor a częściej już czarnobiałe i celowe ziarno na zdjęciu- swiatło zastane, wnętrza bez błysku itp 800 -3200 (kiedyś Fuji NPZ800, Kodak T-MAX 3200)
    Ludzie się rozkaprysili chcieli by wysokie czułości do tego w kolorze i bez ziarna.
    A ja jestem szczęśliwy, że nie muszę zwijać w połowie rolki bo potrzebuję zmienić na inną czułość.
    Te wieszanie psów na układy AF - stary EOS 50E miał tylko 2,5kl/s i trzy punkty z czego tylko środkowy krzyżowy, a boczne były trochę kapryśne przy złym świetle i jakoś zdążałem zrobić ostre zdjęcie w każdej sytuacji.

  7. #67
    Uzależniony
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    850

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez adawro Zobacz posta
    W sprawie szumów to świat oszalał. Przesiadłem się z analoga EOS 50E na cyfre EOS 50D
    i w porównaniu do błon filmowych to ja tam żadnego szumu nie widzę iso jakich używam
    czyli dobre oświetlenie i warunki kontrolowane iso 100-200 (kiedyś Fuji Sensia/Provia 100 Reala 100,NPS 160, Agfa ULTRA 50)
    Trudniejsze warunki czasami tez z blyskiem iso 400. (kiedys FUJI NPH-400, Sensia/Provia 400)
    Extremalne potrzeby to rzadziej kolor a częściej już czarnobiałe i celowe ziarno na zdjęciu- swiatło zastane, wnętrza bez błysku itp 800 -3200 (kiedyś Fuji NPZ800, Kodak T-MAX 3200)
    Ludzie się rozkaprysili chcieli by wysokie czułości do tego w kolorze i bez ziarna.
    A ja jestem szczęśliwy, że nie muszę zwijać w połowie rolki bo potrzebuję zmienić na inną czułość.
    Te wieszanie psów na układy AF - stary EOS 50E miał tylko 2,5kl/s i trzy punkty z czego tylko środkowy krzyżowy, a boczne były trochę kapryśne przy złym świetle i jakoś zdążałem zrobić ostre zdjęcie w każdej sytuacji.
    Święta racja. Ale wiele osób z tego forum nie wie co to klisza i jedyne odniesienie jakie mają do zdjęcia obrobione przez grafików na stronach www. Wystarczy zrobić odbitkę aby się przekonać czy faktycznie jest "tak" źle.

  8. #68
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    43
    Posty
    18

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez adawro Zobacz posta
    W sprawie szumów to świat oszalał. Przesiadłem się z analoga EOS 50E na cyfre EOS 50D
    i w porównaniu do błon filmowych to ja tam żadnego szumu nie widzę iso jakich używam
    czyli dobre oświetlenie i warunki kontrolowane iso 100-200 (kiedyś Fuji Sensia/Provia 100 Reala 100,NPS 160, Agfa ULTRA 50)
    Trudniejsze warunki czasami tez z blyskiem iso 400. (kiedys FUJI NPH-400, Sensia/Provia 400)
    Extremalne potrzeby to rzadziej kolor a częściej już czarnobiałe i celowe ziarno na zdjęciu- swiatło zastane, wnętrza bez błysku itp 800 -3200 (kiedyś Fuji NPZ800, Kodak T-MAX 3200)
    Ludzie się rozkaprysili chcieli by wysokie czułości do tego w kolorze i bez ziarna.
    A ja jestem szczęśliwy, że nie muszę zwijać w połowie rolki bo potrzebuję zmienić na inną czułość.
    Te wieszanie psów na układy AF - stary EOS 50E miał tylko 2,5kl/s i trzy punkty z czego tylko środkowy krzyżowy, a boczne były trochę kapryśne przy złym świetle i jakoś zdążałem zrobić ostre zdjęcie w każdej sytuacji.
    Dokladnie się z Tobą zgadzam, myślę że jak ktoś nie zasmakowal fotografii analogowej to do końca nie docenia dzisiejszych czułości itd.
    50D

  9. #69
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2006
    Posty
    238

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 7four Zobacz posta
    Święta racja. Ale wiele osób z tego forum nie wie co to klisza i jedyne odniesienie jakie mają do zdjęcia obrobione przez grafików na stronach www. Wystarczy zrobić odbitkę aby się przekonać czy faktycznie jest "tak" źle.
    własnie. jak się ogląda zdjęcia na stronach www. profesjonalnie obrobione na superprogramach to człowiek potem robi własne i kurna się zastanawia o co kama, bo moje w życiu nie są takie piękne jak te ich... Czy DDP pozwala na jakimś sensownym poziomie obrobić zdjęcie czy trzeba składać na jakiegoś photoshopa czy lightroom'a?
    70D, C. EF-S 15-85mm f/3.5-5.6 IS USM, C. EF 50mm f/1,8 STM, C. 100mm 2.8L Macro IS USM, C. EF 70-200mm f/4 L IS USM, C. Speedlite 430EX II, Velbon sherpa 600R, Marumi Super DHG

  10. #70
    Uzależniony
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    850

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawo Zobacz posta
    własnie. jak się ogląda zdjęcia na stronach www. profesjonalnie obrobione na superprogramach to człowiek potem robi własne i kurna się zastanawia o co kama, bo moje w życiu nie są takie piękne jak te ich... Czy DDP pozwala na jakimś sensownym poziomie obrobić zdjęcie czy trzeba składać na jakiegoś photoshopa czy lightroom'a?
    Wg. mnie tak, DPP jest fajnym narzędziem. Nawet zdjęcia w ogólnym podglądzie jakoś lepiej wyglądają. W końcu to firmowe narzędzie, albo firmowane, bo kto to najpierw napisał to nie wiem, może canon kupił jakąś firmę wraz z aplikacją (albo aplikacje z firmą).
    Kupując aparat, kupujesz software.


    Wg. "mojej" teorii spiskowej, programy typu lightroom najpierw "psują" zdjęcie, aby je można ładnie suwaczkami popoprawiać wg. teorii "super wydałem kase, na fajny program"
    - tylko nie bierzcie tej uwagi na poważnie

    Podobnie jest z Apple i PC, kiedy to posiadali wydajniejsze procesory (serii G) wydajność była lepsza, to fakt, wszelkie porównania do Windy były monotonne (jakieś zawieszanie itp) na jedno kopyto, teraz i tu i tam w środku jest to samo, tylko przyzwyczajenia pozostały.

    Ale algorytmy odszumiania są lepsze jak pare lat temu, tak jak już wyżej było napisane. Ale matryce też są również inne.

    A składać kase można, tylko myk photoshopa polega na obrabianiu warstw itd., wg. doświadczenia, jak je będziesz miał (zdobędziesz), Twoje zdjęcia = Wow !!! ale za rok i tak wyjdzie CS6,7 itd. który będzie lepszy, nowszy, wydajniejszy ... skąd my to znamy ?

    W gimpie też można pomykać ;-) i za darmo.

    ale offtop, sorry

Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5678 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •