Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 53

Wątek: Fotolab zażądał udowodnienia praw utorskich

  1. #41
    Pełne uzależnienie Awatar ewg
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    1 079

    Domyślnie

    Vidocq, całkowicie podzielam Twój niepokój i poczucie osaczenia jednej maści "matrixem" opartym na prawach i prawidełkach o iście lewackim charakterze. ("Prawo lewicy" - o zgrozo!)

    Jednak zakaz odmowy wykonania usługi lub sprzedaży to tylko pozorna odwrotność naszego młodego systemu represji ukrywającego się pod płaszczykiem ochrony praw autorskich (z którego wynika bierzący wątek). W gruncie rzeczy to kolejna represja w odpowiedzi na poprzednią, czyli mnożenie zakazów, ograniczeń i przepisów, które w dłuższym okresie służą wyłącznie samym sobie - a na pewno nie wolności osobistej, prawu autorskiemu czy swobodzie wyboru...

    I od razu ucinam, bo nie chcę się tu wdawać w kolejną dyskusję o współczesnej ochronie praw autorskich, ustroju i prawodawstwu RP w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, czy swobodzie handlu...

    Ograniczę się jedynie do przedstawienia pewnej wizji przyszłości, która, mam nadzieję, nigdy się nam nie ziści:

    Wyobraźmy sobie, że ktoś z dzisiejszych uczestników np. tego forum jest artystą najwyższej klasy. Tworzy dzieła wyjątkowe i ponadczasowe, będące wręcz wyznacznikiem cech nowej epoki w dziejach sztuki. Rzecz jasna w interesie narodu i cywilizacji byłoby poznać i ocalić taką spuściznę dla przyszłych pokoleń. W międzyczasie nastąpił jednak lokalny kataklizm w Europie (naturalny! - ale nie ekologiczny i nie ten biurokratyczny ). Pech chciał, że epicentrum wstrząsu wystąpiło niedaleko miejsca zamieszkania i przechowywania oryginałów dzieł naszego wspaniałego artysty. Kilkaset lat po tym wydarzeniu wciąż czytamy w encyklopedii:

    Jan Nowak (1960-2012) - wielkim artystą był. Na podstawie przekazów ustnych przyjmuje się, iż był prekursorem nowego prądu w sztuce znanego jako Nowy Autoryzm. Niestety do dnia dzisiejszego zachowała się znikoma część jego bogatej twórczości, gdyż w czasach jemu współczesnych panowało wśród ciemnych mas (ustanowiących już wtedy częściowo prawa) tak głęboko zakorzenione niezrozumienie praw autorskich (paradoksalnie jeden z głównych postulatów przedstawicieli nurtu) i utożsamianie go z prawem do korzyści z dzieła, że wprowadzono wyjątkowo skuteczne mentalnościowe mechanizmy aparatu represji zakazujące i uniemożliwiające wykonywanie wiernych i tożsamych kopii ówczesnych dzieł sztuki i rozpowszechnianie ich - mimo powszechnej dostępności środków technicznych do tego przystosowanych (patrz: komputer, internet, cenzura). Niemal wszystkie dostępne dziś dzieła pochodzą ze źródeł ówcześnie nielagalnych.
    mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\

  2. #42
    Coś już napisał Awatar motoko
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Westquarter / Szkocja
    Wiek
    49
    Posty
    89

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewg Zobacz posta
    Vidocq, całkowicie podzielam Twój niepokój i poczucie osaczenia jednej maści "matrixem" opartym na prawach i prawidełkach o iście lewackim charakterze. ("Prawo lewicy" - o zgrozo!)

    Jednak zakaz odmowy wykonania usługi lub sprzedaży to tylko pozorna odwrotność naszego młodego systemu represji ukrywającego się pod płaszczykiem ochrony praw autorskich (z którego wynika bierzący wątek). W gruncie rzeczy to kolejna represja w odpowiedzi na poprzednią, czyli mnożenie zakazów, ograniczeń i przepisów, które w dłuższym okresie służą wyłącznie samym sobie - a na pewno nie wolności osobistej, prawu autorskiemu czy swobodzie wyboru...

    I od razu ucinam, bo nie chcę się tu wdawać w kolejną dyskusję o współczesnej ochronie praw autorskich, ustroju i prawodawstwu RP w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, czy swobodzie handlu...

    Ograniczę się jedynie do przedstawienia pewnej wizji przyszłości, która, mam nadzieję, nigdy się nam nie ziści:

    Wyobraźmy sobie, że ktoś z dzisiejszych uczestników np. tego forum jest artystą najwyższej klasy. Tworzy dzieła wyjątkowe i ponadczasowe, będące wręcz wyznacznikiem cech nowej epoki w dziejach sztuki. Rzecz jasna w interesie narodu i cywilizacji byłoby poznać i ocalić taką spuściznę dla przyszłych pokoleń. W międzyczasie nastąpił jednak lokalny kataklizm w Europie (naturalny! - ale nie ekologiczny i nie ten biurokratyczny ). Pech chciał, że epicentrum wstrząsu wystąpiło niedaleko miejsca zamieszkania i przechowywania oryginałów dzieł naszego wspaniałego artysty. Kilkaset lat po tym wydarzeniu wciąż czytamy w encyklopedii:
    Pisz dalej, bedzie nowy Zajdel, bede mial co czytac...
    I cyfra i analog...

  3. #43
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    617

    Domyślnie

    @ewg - masz jakiegoś bloga? Nieźle nadajesz

  4. #44
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewg Zobacz posta
    Vidocq, całkowicie podzielam Twój niepokój i poczucie osaczenia jednej maści "matrixem" opartym na prawach i prawidełkach o iście lewackim charakterze. ("Prawo lewicy" - o zgrozo!)
    Nie jest to zupełnie tak, bo lobbyści, którzy sobie kupują takie ustawy to tak jakby nie całkiem lewactwo, powiedzeć by można: prywata i big biznes.

    Lewe państwo dostarcza tylko chętnego aparatu represji i korupcji do ustanawiania takich praw na żądanie "właścicieli intelektualnych" czyli wielkich koncernów typu Sony i innych.

    A mnie kazali podpisać ,że nie kradłem w USA.

  5. #45
    Bywalec
    Dołączył
    Feb 2007
    Posty
    208

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tomasz1972 Zobacz posta
    Niestety w naszym kraju to raczej niemożliwe, gdyż istnieje przyzwolenie na piractwo i naruszanie praw autorskich.
    Przykład: Nauczycielka na lekcji wskazuje jakąś tam stronę internetową i każe uczniom ściagnąć z niej zdjęcia i wydrukować dołaczając do pracy.
    Masowe kserowanie kolorowanek w przedszkolach itd.
    Ustawodawca takie sytuacje zwykle specjalnie wyróżnia i bywa, że nie są one łamaniem prawa. Np. w szkole można wyświetlać publicznie filmy bez opłat i zgody autora. Moim zdaniem słusznie. Uważam, że prawa autorskie i tak są zbyt "nieludzkie" - kwestia ich łamania to już odrębny temat i na to się nie zgadzam.
    hm...

  6. #46
    Początki nałogu Awatar Maver
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    397

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski Zobacz posta
    Dziwi mnie, że niektórzy cieszą się, że obowiązuje u nas wciąż jawnie komunistyczne prawo...

    Zwróćcie uwagę, że na tej samej zasadzie - nie możecie odmówić jakieś modelce zrobienia jej sesji, albo reportażu ślubnego, itd. nie uciekając się do kłamstw, jak sugeruje post wyżej.
    Bo w poscie wyzej sa glupoty.
    Kazdy kto prowadzi dzialalnosc ma prawo odmowic wykonania uslugi i nie musi sie z tego powodu nikomu tlumaczyc.
    Co innego jesli podejma sie wykonania uslugi, to wtedy juz musza ja wykonac zgodnie z umowa.
    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof Zagórski

  7. #47

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zaitsev Zobacz posta
    Ale to raczej chodzi o kontrowersyjny powód odmowy, a nie czy miał prawo, czy nie... Bo oczywiście, że ma prawo odmówić. ;-)
    zgadzam się z Tobą.
    Jak by u nas tak było, nie jeden zakład już by zamknęli.
    5D, 40D, CP-E4, 16/2,8 Zenitar. 50/1,4. 24-70/2,8 L 70-200/4L 550ex + 580exII, CP-E3, DigiMate III + blendy, świecidełka
    ---------------------------------------

  8. #48
    Coś już napisał Awatar motoko
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Westquarter / Szkocja
    Wiek
    49
    Posty
    89

    Domyślnie

    He, He, mnie tez dopadli!

    Po raz kolejny skorzystalem z labu w pobliskim supermarkecie (ASDA), oddałem fotki, wracam po 24h po odbitki i miła pani informuje:
    "ja mam odbitki ale kolega który je robił zostawił notkę, że one profrsjonalnie wyglądaja i czy możesz nam podpisać zaświadczenie że jesteś ich autorem w razie gdyby ktoś rościł sobie prawa autorskie do nich".
    Poczułem się mile połechtany i podpisałem.
    Zdjęcia były tak przeciętne że aż wstyd pokazać.
    Profesjonalizm pewnie wynikał z braku użycia lampy (byłem jako gośc nie fotograf i nie chciało mi się targać).
    I cyfra i analog...

  9. #49
    Uzależniony Awatar Max_im
    Dołączył
    Oct 2006
    Wiek
    58
    Posty
    668

    Domyślnie

    Mało profesjonalny lab (tak mi się wydaje ale może być inaczej)

    Ja nie rozumiem dlaczego lab w ogóle pyta o takie rzeczy.
    Załóżmy że mam ochotę uwiecznić wizerunek swojej córki i inwestuję w znanego artystę fotografa (żeby było ciekawiej to z zagranicy).
    Zlecam wykonanie fotografii i słono płacę. Następnie idę do labu i zlecam odbitki trochę małych i na b dużym formacie. Przychodzę po odbitki a lab nie chce oddać mi odbitek i płyty (jedynej) ze zdjęciami, a na domiar złego fotograf już wyjechał i rawów też niema bo sesja dla niego nie była niczym niezwykłym. i nie potrzebował ich zachowywać.

  10. #50
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Oct 2006
    Miasto
    Kraków/Szczecin
    Wiek
    45
    Posty
    1 641

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Max_im Zobacz posta
    Ja nie rozumiem dlaczego lab w ogóle pyta o takie rzeczy.
    Załóżmy że mam ochotę uwiecznić wizerunek swojej córki i inwestuję w znanego artystę (żeby było ciekawiej to z zagranicy).
    Zlecam wykonanie fotografii i słono płacę. Następnie idę do labu i zlecam trochę małych i na b dużym formacie. Przychodzę po a lab nie chce oddać mi odbitek i płyty (jedynej) ze zdjęciami, a na domiar złego fotograf już wyjechał i rawów też niema bo sesja dla niego nie była niczym niezwykłym. i nie potrzebował ich zachowywać.
    Pokazujesz umowę/fakturę.
    A tak poza tym to zgadzam się - idiotyzmem jest fakt angażowania się labów jako policji własności intelektualnej - niech idą w dziady z taką postawą!

    zdRAWki
    Fotograf platoniczny

Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3456 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •