ale wiocha..

bo takie jest prawo autorskie i lab który wywołał twoje pliki może wybulić duże odszkodowanie!

w innych krajach jest to normalne, i do wykonanego zlecenia dołącza się oświadczenie w którym zawarte są informacje o nazwach plików, oraz wypisane prawa autorskie/wypożyczanie, przekazane/.

Jak dla kogoś jest to nienormalne, to nie powinien brać pieniędzy za fotografie.
ktoś kto zrobił amatorsko daje oświadczenie że jest autorem zdjęć i po sprawie, co boicie się płacić podatków i oświadczenia wykonanej pracy są w niesmak?

moja firma ma zawarte w umowie przekazanie/wypożyczenie praw autorskich, każdy kto wykonuje taką prace i chce w pośredniczeniu usługi/lab-wywołanie/ powinien znać prawo, wiedzieć o co prosi i jak może kogoś w bagno wrypać.

na laborantach też się oszczędza i koło się zamyka. Ale to się zmieni, teraz jest przyzwolenie na robienie zdjęć na fuchę z ręki do ręki ale puki sami się za to nie weźmiemy czarny rynek będzie okradał nas i nasze państwo co jeszcze bardziej odbija się na opłacających podatki.

Zalecam robić donosy na "fucharzy" i po roku okaże się że można normalnie zarabiać na fotografii. Takie absurdalne wątki nie będą miały miejsca.