A ja pstrykałem Nikonem i od miesiąca jestem szczęśliwym użytkownikiem 5DmII i doskonałej eLki 24-70 2.8. I bardzo się cieszę z tych dodatkowych pikseli, wspaniałych kolorków i fantastycznej plastyki... I z uśmiechem na twarzy wspominam wieczory spędzane przy komputerze (z wku.wieniem w oczach) żeby wycisnąć jakiś odcień ze skóry modeli, który choć w 1% przypominałby człowieka a nie zielono-fioletowego ufoluda... To jest dla mnie ważniejsze niż odrobina gimnastyki przy zdjęć robieniu... Z pozdrowieniaminowy forumowicz
![]()