D3 czy 5d mkII?

[Matt_K-K]

Wkrotce pewnie wyjdzie jakis inny aparat Canona, jakis inny Nikona, jakies inne szkielka..takie szybkie wybory czesto nie sa zbyt przemyslane a ewentualna korzysc moze juz w krotkim czasie nie byc taka oczywista..

Ponadto, majac juz obsluge Canona w malym palcu zawsze lepiej pozostac w systemie. A i jeszcze kwestia obiektywow, sam aparat jest tu tylko trybikiem i raczej pod potrzeby "obiektywowe" lepiej sobie dobrac system. Pytanie co kolege tak kusi w tym D3 i ogolnie w systemie Nikona. Tu trzeba szukac odpowiedzi.

[inlis]

Wspolnie zaczynalismy ladnych pare lat temu od 350d i wspolnie przeszlismy na 50d, pewnie gdyby nie promocja to sprawa byla by jasna.
Nie wiem co jest w tym D3 ze warto dla niego wchodzic w inny system, na prawde nie wiem...

[rsaw]

Wątek jednak żyje???

Już ci napisałem, co jest takiego w D3 - szpan niesamowity .
Jednak oba aparaty, mimo, że oba znakomite, lepiej sprawdzą się w innych zastosowaniach. Napiszę parę słów od siebie, może przynajmniej ukierunkuję twoje dalsze poszukiwania argumentów.

Gdybym miał za zadanie sfotografować coś typu wizyty Marsjan, brałbym D3. Bo choć oba aparaty są mało zawodne, to D3 wydaje się (jeszcze) mniej zawodny.
Gdybym fotografował głównie śluby, brałbym D3. Z obu przyczyn jak wyżej - większy szpan, co się liczy na weselach, i (zapewne) mniejsza szansa na niezrobienie zdjęć. Do tego dochodzi trzecia - sprawniejszy autofokus (jak ktoś napisał - pokazujący swoją przewagę w 1% rzeczywistych sytuacji zdjęciowych, ale zawsze).

Gdybym robił zdjęcia dla siebie, nie wziąłbym D3 do ręki. Po pierwsze i najważniejsze, noszenie ważącego prawie 1,4 kg body to głupota. Już te 810 g 5Dm2 po paru kilometrach czy godzinach z aparatem w ręku to mordownia. Po drugie i najważniejsze, matryca w 5Dm2 jest z mojego punktu widzenia lepsza. Po trzecie i najważniejsze, możliwość nagrywania przy tym filmów, choć ze względu na brak autofokusa w tym trybie dość trudna technicznie, jest cudowna. W końcu po czwarte i najważniejsze, żadna z funkcji 5Dm2 nie powoduje, bym miał jakieś problemy ze zrobieniem zdjęć. Po piąte i najważniejsze, mam do dyspozycji te dwa cuda f4/24-105 i f4/70-200, które też ważą, ale jakoś je z 5Dm2 zabiorę nawet na wielodniową wycieczkę rowerową czy pieszą.
Po szóste, co najważniejsze, zdjęcia Marsjan też zrobię, że nie wspomnę o zdjęciach z okazji różnych uroczystości.

By do końca wyjaśnić sprawę - no więc ja robię zdjęcia dla siebie i moja potrzeba szpanowania została zaspokojona Canonem 5Dm2 .

P.S.
Pominąłem oczywistą różnicę w cenie, skoro ktoś rozważa zakup, to chyba ją widzi i akceptuje.

[tylkoNikon]

gdy mój zestaw podstawowy w Nikonie przekroczył 2 kg uświadomiłem sobie , że to jakiś bezsens i zacząłem "odchudzanie" - obecnie na spacerki mam ok.700g, a do ambitniejszych zastosowań poniżej 1,5 kg z obiektywem.

[grus444]

jesli
1 nie pracujesz w trybie ciaglego af
2 nie potrzebujesz 9 kl/sek
3 uzywalnych bocznych punktow af
4 nie pracujesz w trudnych warunkach wymagajacych swietnych uszczelnien

to wez 5d mk II bo jakosc obrazu przewyzsza ta z d3 i jest raczej porownywalna z d3x

[rauf]

jesli
1 nie pracujesz w trybie ciaglego af
2 nie potrzebujesz 9 kl/sek
3 uzywalnych bocznych punktow af
4 nie pracujesz w trudnych warunkach wymagajacych swietnych uszczelnien

to wez 5d mk II bo jakosc obrazu przewyzsza ta z d3 i jest raczej porownywalna z d3x

Albo sobie uzbieraj na 7D, będziesz miał nawet trochę więcej

D3 to świetny sprzęcior, ale z 2007 roku. Mamy 2010, i nawet 5D2 zaraz bedzie miał 2 lata, a bawiąc się 7D mocno to czuć...
Postęp panowie

Miałem okazję ponosić w torbie przez kilka dni D3 i 5D2, sporo zdjęć w tej samej lokacji, te same kadry, ustawienia bez ulepszaczy, raw+jpg, żeby ocenić to co wypluje body i później edytor.

Te 12Mpix nijak mi się nie spodobało. Magii jak w 5D nie znalazłem, a pamiętam dobrze klasyka...Kłapaczka super, ale 7D niewiele wolniej (tak, wiem że nie FF), jak D3 nie wykorzystywać do portretów, to rozmiar i waga kuriozalna. Fajna klawiszologia, może ze 2 razy zajrzałem do książki - więc nie można powiedzieć, że się nie przyzwyczaiłem...

Najważniejsze jednak to obrazek, tak? A ten po prostu był słaby imo.
Nie myślałem, że żółtaczką tak łatwo się zarazić...a jednak, ja się już uczuliłem po tych paru dniach, i dziękuje.

[grus444]

bmfcker z tym 7d to lekko przegiales zestawiajac go z d3 i 5dmk II chyba ze jestes z tych co wola mlodsze
ale powaznie 7d to w porownaniu w w/w
-najgorsza jakosc obrazu (tu nawet nie tylko z nimi wymieka)
- przekombinowany af nie do konca jednak niezawodny a w polaczeniu z teleobiektywami to powiedzialbym ze...zawodny
- slabe osiagi na wysokich iso
- slabo uszczelniony w porownaniu do 3
generalnie nie wiem jak mozna zestawic te 3 aparaty w jednym szergu

[rauf]

Raczej zapomniałem dodać: moim zdaniem :cool:

Nic nie przegiąłem, bo to był fajny aparat. Z naciskiem na "był".

Nie czytałem o tym w necie, nie znajomy mi opowiadał, nie słyszałem na weselu od pana fotografa, tylko miałem przez chwilę te sprzęty i widzę wyniki. Tak, jestem już fanatykiem.

I nie, nie doceniasz 7D

[orlen.ownlog.com]

d3 to swietna puszka ale nikon jak kazdy system ma swoje wady i ograniczenia. Sam bardzo chętnie gdyby fundusze pozwoliły kupiłbym d3 z zestawem zoomów - na sezon zimowy. Duzo sniegu, duzo słonca, nie brakuje swiatła od tego jakies pioruny i nic wiecej nie trzeba. A najchetniej całą swoją canonową graciarnię zamieniłbym na taki słodki zestaw d3 + 80-200VR + 24-70 + 16-35 i tyle.
Ale niestety nikon nadal nie ma czegoś czego potrzebuje jeszcze narazie

[pe.en.de]

Córka zmusiła mnie do zakupu 5DII bo jako grafik cierpiała pracując na kolorach nikona.
Tam gdzie zakres tonalny nikona dopełnia się do szarości to canon pozostawia jeszcze
dużo miejsca do popisu.
Powiedz koledze że kiedy będzie się chciał zawodowo zająć zdjęciami, a klienci podstawią mu pod nos ścinki materiałów, które sfotografował i zażądają takich samych kolorów, to znów będzie musiał zmienić system.