Ja robię podobnie jak AMMarshall. Po zrzuceniu fot z jednego aparatu zmieniam nazwy plików na data_czas_nazwa_zdarzenia_# (# - narastające cyfry), daty i czasy wyciągają się z Exif. Potem lecą zdjęcia z drugiego korpusu i to samo.
Problem w tym, że po kilku tygodniach od synchronizacji zegarów na aparatach (2x40D)czasy zaczynają się rozjeżdżać. Jeden aparat szybciej "tyka" od drugiego o kilka-kilkanaście sekund.