Nie zamawiasz zdjęć, zamawiasz surowy obraz z matrycy aparatu, to jeszcze nie zdjęcie. Ja bym się w życiu na to nie zgodził, ale na pewno są fotografowie którzy na to pójdą, tylko to trochę nie szanowanie własnego nazwiska.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ja bym raczej powiedział że przezorność, bo nie o to chodzi żeby klient dopłacił za rawy tylko o to żeby, jak usłyszy ile ma dopłacić, wcale tych rawów nie chciał.