Strona 15 z 18 PierwszyPierwszy ... 51314151617 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 174

Wątek: Sprzedaż RAW-ów

  1. #141
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie

    MM- architekci nie widzi różnicy pomiędzy zdjęciami a w zasadzie celu ich wykonania. Jeśli zdjęcie jest utworem tworzącym zamkniętą całość to nie powinno być modyfikowane. Natomiast jeśli jest zrobione jako ilustracja do gazety może a nawet powinno być modyfikowane. Często się używa zdjęć jako poddruk czy jako fragment lub całość tytułu. Podobnie jest ze zdjęciem użytym do reklamy czy packshotem gdzie wszystko jest cięte i sklejane jak w łowickiej wycinance. Trudno mówić o prawie autorskim i zdjęciach do dokumentów. Tak naprawdę fotografowi nic do tego co kto robi z takimi zdjęciami i ani o to nie pyta ani nie podpisuje umów. Podobnie jest ze zdjęciami ślubnymi. Jak młodzi chcą mieć dodatkową zabawę to dlaczego im zabraniać? Wszak to tylko część folkloru.
    Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.

  2. #142
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Wydaje mi się, że wszystko rozbija się o to, że MM nie odróżnia publikacji od użytku osobistego.

    Wszystko co mówi MM jest słuszne w odniesieniu do publikacji, czyli pokazania w TV, w radiu, w gazecie czy na stronie internetowej.

    Nie ma natomiast zastosowania w przypadku braku publikacji. Tak jak wspomniał Kolaj, wolnoć Tomku w swoim domku. Przede wszystkim gdyby było inaczej, takie prawo byłoby niemożliwe do wyegzekwowania. Ludzie albo sami musieli by się przyznawać do modyfikacji, albo musieli by być na ciągłym podsłuchu i podglądzie.

    Po drugie, co autorowi książki czy muzyki przeszkadza, że jedna osoba, która nabyła jego książkę czy jego płytę, zrobi sobie z niej coś innego, dopóki nie będzie tego prezentować szerokiej publiczności? Dopiero prezentacja szerokiemu gronu stanowi jakiekolwiek zagrożenie. Powieszenie w ubikacji obrazu z domalowanymi wąsami nie ma żadnego znaczenia, poza ewentualnym brakiem gustu właściciela.

    Dla mnie to jest dość oczywiste i intuicyjne, pod warunkiem, że rozumie się różnice pomiędzy publikacją a osobistym użytkiem.

    Tak więc w mojej opinii Kolaj ma rację od samego początku a całe nieporozumienie rozbija się o rozróżnienie użytku osobistego od publikacji.

    Nie wyobrażam sobie żadnego sensownego argumentu przeciw modyfikacji na własny użytek. Poza niszczeniem dobra wspólnego, jakim jest dziedzictwo narodowe. W takim wypadku przerobienie obrazu nie różni się niczym od przerobienia pomnika czy przebudowy zabytku, utracone zostaje coś co przynależy w jakimś stopniu do całego narodu. W przypadku zwykłych utworów nie ma to ni jak zastosowania.

  3. #143
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sid Zobacz posta
    Nie wyobrażam sobie żadnego sensownego argumentu przeciw modyfikacji na własny użytek. Poza niszczeniem dobra wspólnego, jakim jest dziedzictwo narodowe. W takim wypadku przerobienie obrazu nie różni się niczym od przerobienia pomnika czy przebudowy zabytku, utracone zostaje coś co przynależy w jakimś stopniu do całego narodu. W przypadku zwykłych utworów nie ma to ni jak zastosowania.
    Daleko nie musisz szukać. Masz wpisane, ze jesteś z Syreniego grodu to podam przykład. Kolumna Zygmunta stoi siedem metrów dalej niż ją postawiono. Pomijając, że sam Plac Zamkowy nieco inaczej wygląda to wokół samej kolumny zniknął parkanik a sprzed zamku drzewa. Niby nic. Nieopodal kościoła Św Anny była piękna fontanna, którą zdobiły żaby. Żaby wyemigrowały na Muranów a fontanna zniknęła. Nie do poznania zmienił się też kościół Św Jacka oraz sama katedra. Przykłady można by mnożyć.
    Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.

  4. #144
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    2 227

    Domyślnie

    No to skoro stanelo ze do uzytku wlasnego mozna modyfikacje robic to ok , ja bylem przekonany ze tez nie.

    Sergiusz , ja pisze w ogolny sposob. Tzn zeby bylo jasne , prawo autorskie mowi wyraznie ze przez zgody autora zdjecie modyfikowane nie moze byc. To ze gazety zmieniaja to wiadomo , to tylko przyklad....

    "A czymże jest fotografia, jak nie specyficzną formą malarstwa?"

    matko blagam cie mowmy konkretnie a nie teraz na sile kolejne wymysly

    tak czy owak ja koncze bo nie ma co meczyc tematu
    no comment...

  5. #145
    Początki nałogu Awatar Sempoo
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    273

    Domyślnie

    No RAWy przekonwertowane bez ich wcześniejszego wywołania np w ACR i przekonwertowane do 8-bit TIFF to tam można sobie "dodawać do zlecenia" - tylko po co komu taki szajs?
    60D | 50 1.8 II | kit 18-55 + Tamron 70-300 | moje foty

  6. #146
    Początki nałogu Awatar Maver
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    397

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez patyn Zobacz posta
    Żeby niepotrzebnie nie przedłużać powiem tylko tak … W pełni rozumiem, że sprzedawany jest produkt finalny. Nie pojmuję jednak czego tak się boją Ci, którzy nie chcą udostępnić RAW-ów.
    Wlasnych niedorobek. Tego ze ktos mogl by zobaczyc ze zdjecia "orginalne" nie sa wcale lepsze od zdjec wujka Janka, czy cioci Halinki. Ewentualnie tego ze ktos znajacy sie na rzeczy mogl by je obrobic we wlasnym stylu, znacznie lepiej niz profesjonalny fotograf.
    Coz... jak ktos nie ma poczucia wlasnej wartosci to musi sie takich rzeczy obawiac.

    Co do samych RAWow, to rownie dobrze klient mogl by sobie zazyczyc nieobrobone JPGi tak zeby mogl miec normalne zdjecia, a nie artystyczna wizje fotografa. Ktora moze klucic sie z jego wlasna. Choc wtedy zapewne wybiera sie fotografa ktory robi fotografie w takim stylu jak nam odpowiada.

    A opowiadanie ze za jak to zostalo wyzej napisane RAW to polprodukt, i ze za ten polprodukt nalezy brac dodatkowe 50% ceny to zwykla farsa.

    Owszem, mozna... ale to swiadczy tylko o "fotografie"

    A jak pisalem wyzej, znam takich ktorzy RAWy po prostu dodaja jako bonus do najlepszego pakietu zdjec, zachecajac tym samym do skozystania z bardziej bogatej oferty.

    To prawda, że nie wszystkie zdjęcia muszą być udane. Jeśli jednak ktoś jest dobrym fotografem (powtarzam: fotografem, nie mylić z grafikiem) to i RAW-ów wstydzić się nie powinien.
    Jesli jest dobrym fotografem to nie musi robic w RAW'ach.
    Moze zrobic JPG'a w ktorym nic nie bedzie trzeba poprawiac, a czas zaoszczedzony na braku koniecznosci wywolywania RAWow spedzic z dziecmi i zona.
    Ale takich osob jest niewiele w czasach kiedy mozna pstryknac 2000 zdjec z ktorych wybierzemy 100 udanych.

    A jeżeli ktoś ma ochotę sfajdolić Wam nazwisko to zrobi to bez względu na to czy dacie mu RAW-a czy JPG-a.
    Po prostu pobawi sie JPG'iem i zrobi z tego totalna masakre.


    Chyba każdy z Was ma w chałupie stertę archaicznych negatywów. Wolelibyście je na papierze? W końcu na papierze to „wersja finalna”! Nie zostawiajcie ludzi bez „negatywu”…
    Jak pisalem, w czasach negatywow czasem bylo tak ze te lezaly u fotografa po to zeby klient musial u niego robic odbitki. Ale w obecnych czasach ten strach przed rozdawaniem RAWow jest co najmniej smieszny.
    Jak juz pisalem wyzej, to tylko swiadczy o poziomie tych zawodowych fotopstrykow ktorzy uwazaja fotografie slubna za bog wie co i najwazniejsza dziedzine fotografi.
    Fotografia slubna to po prostu najlatwiejsza forma zarobku na fotografi. Zlecenia zawsze sie znajda, niewazne od prezentowanego poziomu klienci tez (bo w wiekszosci przypadkow klienci to zwyli "amatorzy" ktorzy chca uwiecznic chwile) itp...

    ps. No przepraszam, bardziej "wyrafinowana" moze byc tylko fotografia pogrzebowa. A ile mozliwosci do artystycznego wyrazu.
    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof Zagórski

  7. #147
    Pełne uzależnienie Awatar pank
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    wawa
    Posty
    1 502

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Maver Zobacz posta
    Wlasnych niedorobek. Tego ze ktos mogl by zobaczyc ze zdjecia "orginalne" nie sa wcale lepsze od zdjec wujka Janka, czy cioci Halinki. Ewentualnie tego ze ktos znajacy sie na rzeczy mogl by je obrobic we wlasnym stylu, znacznie lepiej niz profesjonalny fotograf.
    Coz... jak ktos nie ma poczucia wlasnej wartosci to musi sie takich rzeczy obawiac.
    Jakże wnikliwa analiza osobowości, kończyłeś jakiś korespondencyjny kurs psychologii?

    Cytat Zamieszczone przez Maver Zobacz posta
    Co do samych RAWow, to rownie dobrze klient mogl by sobie zazyczyc nieobrobone JPGi tak zeby mogl miec normalne zdjecia, a nie artystyczna wizje fotografa. Ktora moze klucic sie z jego wlasna. Choc wtedy zapewne wybiera sie fotografa ktory robi fotografie w takim stylu jak nam odpowiada.
    Dokładnie tak. Klient oglądając finalne zdjęcia wybiera takiego fotografa który mu najbardziej odpowiada, jak ktoś chce nieobrobione jpegi to wybiera fotografa który zrzuca zdjęcia z karty i oddaje, żaden problem.

    Cytat Zamieszczone przez Maver Zobacz posta
    A opowiadanie ze za jak to zostalo wyzej napisane RAW to polprodukt, i ze za ten polprodukt nalezy brac dodatkowe 50% ceny to zwykla farsa.
    Bo raw to jest półprodukt.

    Cytat Zamieszczone przez Maver Zobacz posta
    Jesli jest dobrym fotografem to nie musi robic w RAW'ach.
    Moze zrobic JPG'a w ktorym nic nie bedzie trzeba poprawiac, a czas zaoszczedzony na braku koniecznosci wywolywania RAWow spedzic z dziecmi i zona.
    Ale takich osob jest niewiele w czasach kiedy mozna pstryknac 2000 zdjec z ktorych wybierzemy 100 udanych.
    Hehehehehehe. Znasz jakiegoś dobrego fotografa który robi w jpg? Bzdury waść prawisz.

    Cytat Zamieszczone przez Maver Zobacz posta
    Jak pisalem, w czasach negatywow czasem bylo tak ze te lezaly u fotografa po to zeby klient musial u niego robic odbitki. Ale w obecnych czasach ten strach przed rozdawaniem RAWow jest co najmniej smieszny.
    To nie jest strach, to po prostu przyjęta zasada.

    Cytat Zamieszczone przez Maver Zobacz posta
    Jak juz pisalem wyzej, to tylko swiadczy o poziomie tych zawodowych fotopstrykow ktorzy uwazaja fotografie slubna za bog wie co i najwazniejsza dziedzine fotografi.
    Natomiast to co tu wypisujesz świadczy o Poziomie Twojej kultury i wiedzy, o obu nie za dobrze.

    Cytat Zamieszczone przez Maver Zobacz posta
    Fotografia slubna to po prostu najlatwiejsza forma zarobku na fotografi. Zlecenia zawsze sie znajda, niewazne od prezentowanego poziomu klienci tez (bo w wiekszosci przypadkow klienci to zwyli "amatorzy" ktorzy chca uwiecznic chwile) itp...
    Jak jesteś taki cwaniaczek to spróbuj się utrzymać z takiej fotografii, naprawdę łatwizna. Piszesz tak bo ile sezonów masz już za sobą?

    Cytat Zamieszczone przez Maver Zobacz posta
    ps. No przepraszam, bardziej "wyrafinowana" moze byc tylko fotografia pogrzebowa. A ile mozliwosci do artystycznego wyrazu.
    Przydało by się też bardziej wyrafinowane podejście do ludzi których się nie zna i dziedziny o której nie ma się pojęcia, ale wychowanie podobno wynosi się z domu.
    Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący

  8. #148
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    35

    Domyślnie

    Trochę nie rozumiem tej dyskusji. To, czy ktoś odda RAW czy nie to kwestia przedmiotu zamówienia (zakresu usługi określonego w umowie). Każdy może mieć swoje prywatne powody, dla których odda pliki RAW w standardowej cenie, wyższej cenie, lub nie odda wcale. Nie ma sensu ani forsowanie tych argumentów (bo to w sumie osobista sprawa fotografa, jak prowadzi swój biznes), ani też kreślenie portretów psychologicznych czy wartościowanie fotografów na podstawie tego, co chcą, a czego nie chcą posiadać w ofercie.

    Jeśli wymaganie RAW będzie wśród klientów bardzo popularne i zaczną oni wybierać tych fotografów, którzy oferują pliki źródłowe w cenie zlecenia - rynek odpowiednio zareaguje. Jeśli będzie to garstka klientów, która jest skłonna zapłacić x2 byle mieć RAWy - również znajdzie się taka nisza. Ważne jest jedynie to, aby klient dokładnie wiedział za co i ile płaci, za co może dopłacić, a na co nie może liczyć. "Co" i "ile" zależy od wykonującego usługę.

  9. #149
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    2 227

    Domyślnie

    Maver , jak dla mnie pitolisz po prostu. Idz na slub , porob zdjecia , to zobaczysz czemu wiekszosc woli robic w rawie.

    A obrobka to nie jest zawsze "wizja artystyczna" fotografa , no jesli tak wasko na to patrzysz , to jak dle mnie dyskusja w temacie zadna.

    I to jest wlasnie farsa prosze pana

    ja koncze dziekuje ;]
    no comment...

  10. #150
    Początki nałogu
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków i okolice
    Wiek
    40
    Posty
    298

    Domyślnie

    A dla mnie oddanie RAW to jak oddanie klientowi nie wywołanej kliszy. Ktoś z was by się na to odważył ?
    C EOS 5D MK II C | EOS 40 D | T 28-75 f/2.8 | C 85 f/1.8 | C 70-200/4.0L | S 30/1.4 |S 50/1.4 | C 10-22 f/3.5-4.5 | C 580EX
    http://magix.digart.pl/

Strona 15 z 18 PierwszyPierwszy ... 51314151617 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •