Eh...To moze i ja się podzielę swoimi wrażeniami z "bliskiego spotkania"?
W Berlińskim MM leżał niezauważalny i "wypalcowany" bez zera szacunku na zwykłej elektronicznej smyczy...Z dopietą "na sztywno" tandetną 50 - martwy jak kloc... No - 3459 E to kawał kasy...Ale po wlozeniu baterii i karty...pierwsze wrażenie: ten ekran - KINO DOMOWE!.Jest jakis przyjemniej większy dla dłoni i bardziej masywny od mojej 20!A i guziczków mniej bo i bez lampy i bardziej profi...Robię fotkę....Migawka - sama rozkosz!Po "szczekaniu" mojej 20 - to miękkie mlaśniecie - sama radocha!!!Wizjer - mnie ślepego na codzień uzywającego w 20 celownika kątowego z powiększeniem 1,5 - nie powalił - w zasadzie to samo.Ale - patrzyłem przezeń GOŁYM OKIEM!Czyli jakbym załozył swój kątowy....hmmm - JEST dużo!W guzikologii aparat nie różni sie od 20 - praktycznie niczym ale dużą frajdę daje podglądanie foty na takim dużym ekranie.Ja często korzystam z 8 calowego monitorka do oglądania efektów w trakcie focenia - ale toto - przewyższa mój amatorski podgląd!Różnic w samym foceniu - poza przemile miekką migawką - nie zauważyłem !WYRAŹNIE widac nawet na podglądzie i wiekszą rozdzielczość i FullF.Subiektywnie - zdjęcia wyglądały lepiej.Zaskoczyło mnie stopniowanie czułości - przejście z 800 na 1600 to nie jeden ruch palcem....Zmniejszenia szybkości z 5 do 3 kl/ sek też nie odczułem jako rażącego dyskomfortu.PODOBA MI SIĘ!Chcę go!To - najprawdziwsza lustrzanka!Nie miałem jej z gripem - choć przyglądając się 5 i 20 myślałem jak wredny jest Canon że nie pasują...Dodam tylko że w ciut odleglejszej Andorze pan przyjacielskim szeptem zaproponował mi te "proffesional body" za 2950 E....No cóż - matematyka jest nieubłagana - w Polsce sprzedają taniej...więc: VIVA CANON 5!VIVA POLONIA!!!