Tak samo Ci się "rusza" matryca FF jak i scropowana 1.6.
Zasada odwrotności ogniskowej funkcjonuje więc bez żadnych przeliczań ogniskowych.
O ile oczywiście uznawać ją za jakąkolwiek zasadę, a nie po prostu zalecenie.
Tak samo Ci się "rusza" matryca FF jak i scropowana 1.6.
Zasada odwrotności ogniskowej funkcjonuje więc bez żadnych przeliczań ogniskowych.
O ile oczywiście uznawać ją za jakąkolwiek zasadę, a nie po prostu zalecenie.
Entuzjastyczny Neofita
oj chyba jednak nie.
Jeżeli w wyniku drgań rozmycie pozornie punktowego obiektu będzie powodowało przesunięcie jego obrazu o powiedzmy 0.026 mm to na FF będzie się mieściło w krążku rozproszenia, a w APS-C, gdzie przyjmuje się, że krążek ma średnicę 0.019 mm, już nie i będzie powodowało zauważalną nieostrość. Dlatego na APS-C trzeba będzie zastosować krótszy czas aby rozmycie mieściło się w krążku rozproszenia dla tej matrycy.
A czy zasada nie powinna obowiązywać przy założeniu tej samej gęstości matrycy? Tak jak jest np. w 5d2 i 20d?
Jeżeli bowiem zaczynamy dodawać parametr gęstości matrycy to w ogóle cały ten uproszczony "wzór" traci sens. Inne czasy będą bowiem zalecane dla matrycy 5 mpx i powiedzmy 20 mpx, bez względu na to czy to FF czy APS-C.
Entuzjastyczny Neofita