a to też robi zdjęcia? bo myślałem, że tylko 5d mark II potrafi, a reszta poniżej to telefony komórkowe z aparatem bez telefonu komórkowego.
.
a to też robi zdjęcia? bo myślałem, że tylko 5d mark II potrafi, a reszta poniżej to telefony komórkowe z aparatem bez telefonu komórkowego.
.
5D+BGE4 | 5DII+BGE6 | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | 135/2L | Helios 2/58 | Metz58AF2.. kupa stafu i brak czasu... przerobiłem: 40D | 50D+BGE2N | 24-105/4L | 18-55 IS | 55-250 IS | 17-55/2.8 IS | 100-400L | S150-500 OS | S300-800HSM | 430EXII...
Zdjecia robi tylko co najmniej 5DII+85L, to wyjete z G11 to oczywiście nie sa zdjęcia
Ale warto przeczytać np.: http://canon-board.info/showthread.php?t=56492
Miałem w ręku, uzywałem, to na prawdę bardzo dobry aparacik.
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Też tak myślałem, wiele osób jednak twierdzi, że 50D ma bardziej używalne iso 1600/3200 w 50D niż w 40. Pomijam fakt, że różnice w tym zakresie tj. szumy wśród tych puszek, o których mowa włącznie z 550D są na bardzo zbliżonym poziomie. Dla amatora w większości nie dostrzegalne, bo nie sądze byś zauważył różnice do 20x30 na papierze.
Oczywiście, że fajny, ale nie do rozpatrywania w kluczowych kryteriach wyboru aparatu, zwłaszcza kosztem wielu niezmiernie ważnych funkcji z punktu widzenia aparatu fotograficznego.
Chyba w dobrych warunkach oświetleniowych i ze szkłami o świetle znacznie powyżej 2.0
Mój kumpel nie jest żadnym semi-pro sportowym zapaleńcem. Ale lubi focić siatkówkę etc. zupełnie amatorsko. Jego 50-tka robi zdjęcia, której moja 450-tka zrobić by nie mogła, jakość AFa swoją drogą, ale szybkostrzelność przede wszystkim. I co jak się okaże, że za parę miesięcy spodoba sie tego typu foto? Zmiana puszki? Seria xxxD też się da, pewnie, męczyć się można tylko po co. Kiedy w końcu zrozumiesz, że seria dwucyfrowa na żadnym, ale to żadnym etapie nie jest gorsza od trzycyfrowej, a jest kilka płaszczyzn, na których po prostu kładzie xxxD. Sorry po za filmamiDążysz do pokazania czegoś co z założenia skazane jest na niepowdzenie czyli seria xxxD lepsza od xxD, zazdroszczę zapału.
Krok w bok? Hmmm.. naprawdę krokiem w bok moim zdaniem jest bardziej 7D, mając na uwadze dotychczasowy segmentację rynku Canona.
50-tka pomimo, że rewolucją w stosunku do poprzednika nie jest to otrzymała kilka ficzerów, których do tej pory Canonierzy szukali, np. microadjustment, prawdziwy LCD czy sRAW.
Jeżeli to miała być aluzja w stosunku do mnie to kula w płot. Jak sam widzisz mam obecnie 450-tke, a do decyzji o tym, że na pewno kiedyś przesiądę się na xxD dojrzałem na podstawie własnych ponad rocznych doświadczeń z serią xxxD. A więc lanserka tutaj nei bardzo wchodzi w grę. Po prostu teraz jestem znacznie świadom różnic i potrzeb. Może za jakiś czas mi przyznasz rację.
Dla mnie EOT, bo nie widzę większego sensu, próbujesz udowodnić światu, że Canon bezpodstawnie segmentuje swój rynek, ja tego nigdy nie kupię. Po za tym mam wrażenie, że odbiegliśmy od tego co chciał usłyszeć autor wątku.
7D | 450D | C10-22 3.5-4.5 | S8 3.5 Fish | C28 1.8 | C50 1.4 | C85 1.8 | 430EX II | Phottix|
Znam chyba podobną liczbę osób, którzy w powiedzą dokładnie odwrotnie i w trudno mierzalnych kategoriach "estetyki" szumu dadzą przewagę 40d.
Ale podstawowa rzecz leży gdzie indziej: szermuj "zbliżonym poziomem" nie tylko w kategorii szumów. Dla amatora, nawet ambitniejszego, i AF będzie miał "zbliżony poziom".
Właśnie przy 500d/550d tych kosztów już prawie nie widać.
Uważam, że przesadzasz. Moje doświadczenie w tej materii nie jest przesadnie duże, ale odpowiedni dobór obiektywu, a przede wszystkim - technika robienia zdjęć, oczywiście dostosowana do możliwości aparatu - ma kluczowe znaczenie. Zdjęcia "z siatkówki" nie poprawiły się o klasę względem tych sprzed 10 lat, gdyby wierzyć w ogłaszany przez marketing progres technologiczny, liczyłbyś siatkarkom siwe włosy. I to pod pachami.
Chyba wpychasz mi niemoje poglądy. Oczywiście że seria xxD jest lepsza niż xxxD. Czasami jednak warto zwrócić uwagę na rzeczy, które kogoś interesować mogą, a Ciebie niekoniecznie. Np. żeby aparat nie był ciężki i wielki jak cegła, żeby nie wyglądało się z nim po prostu - śmiesznie. Np. na MalediwachNatomiast super by było, gdybyś dzieciaka grzebiącego w piasku mógł nagrać na przyzwoitej jakości filmie.
Lubię to forum ze względu na tych ludzi, którym obce jest sztampowe myślenie, to że zawsze coś jest lepsze od czegoś, bo wynika to z wypozycjonowania albo z tego że jakiś guru tak orzekł. Cholernie lubię wpisy ludzi, którzy piszą - może jednak pozostań przy tej Alfie? może LX3? Wiem że ludzie ci potrafią oderwać się od stereotypowego myślenia i naprawdę doradzić.
Nie będę polemizował z tą listą ficzerów i ich przydatnością. Zrobiono to już za mnie wielokrotnie. Ja poczekałbym na Twoim miejscu na 55d/60d
Moja droga jest odwrotna - na przetrzymanie dokupiłem do staruszka 20d 1000d i zadałem sobie proste pytanie - czy naprawdę potrzebuję czegoś prócz czasu, serca i pracy nad podniesieniem poziomu warsztatu? Odpowiedź masz dalej.
Canon bardzo podstawnie segmentuje swój rynek. A mój segment to niestety, zwykła amatorszczyznaI przez skórę czuję, że tu też tak jest.
Pozdrawiam![]()
Entuzjastyczny Neofita
Zwłaszcza w sRAW
Zwłaszcza jak kupi pierwsza jasną stałke i spróbuje korzystać z bocznych punktów w niekomfortowych warunkach oświetleniowych. Różnica będzie wręcz miażdżąca na korzyść AFa w serii dwucyfrowej, zwłaszcza w dwóch ost modelach. Tylko nie mów, że jasne stałki sa nie dla amatorów, proszę.
Wybacz, ale pleciesz bzdury. Czy przy modelach 500/550D podstawowe różnice w segmentach sie zmieniły, czy nagle seria xxxD od w/w modeli dostała wszystkie krzyzowe AFy microadjustment, lub szybkostrzelność etc?
Powyższy fragment dobitnie obnaża to co pisałem wcześniej, a to do czego nie chcesz się przyznać, czyli seria xxxD królową luster w stajni Canona. Hulajnogą też da się zajechać nad morze ze śląska, ale czemu to dowodzi?
Tym razem Ty przesadzasz, fakt że seria xxD jest większa od trzycyfrowej nie wyglada się w cale śmiesznie gdziekolwiek się jest choc z resztą tego co tutaj napisałeś się zgadzam.
Niezależnie od tego jak Canon segmentuje swój rynek mając serie dwucyfrową mamy większe szanse na rozwój.
Po co? Żebym dostał filmy i 20 megapixelii na dodatek zapłacił za to 1 k więcej niż w tej chwili stoi 50D .
Tak się akurat składa, że 20D torchę daleko pod paroma względami do 40/50D.
Po za czasem i sercem narzędzia czasem też się liczą, bo po prostu jest bardziej komfortowo, ale czasem bez danego narzędzia pewnego dzieła nie da się wykonać.
Tu? tzn. gdzie?
A niezależnie, gdzie to co seria xxD jest aż taka zaawansowana, żeby amator sobie nie poradził.
Teraz już naprawdę EOT, ewentualnie zapraszam na priva lub gg.
7D | 450D | C10-22 3.5-4.5 | S8 3.5 Fish | C28 1.8 | C50 1.4 | C85 1.8 | 430EX II | Phottix|
dajcie spokoj - kiedys fotografowali bez lcd, mpx, lv, bez af i dawali rade. Jak umiesz robic zdejcia to zrobisz czymkolwiek i nie wazne ile to cos ma krzyzowych af. Teraz te wszytskie udoskonalenia sprowadzaja fotografie do poziomu "kazdy moze robic zdjecia"..
6D + 5D + 14 /2.8 + 35/1.4 + 50/1.4 + 85/1.8 + Fuji X-T1 + 35/1.4
od kilku tygodni siedzę na tym Forum, schudłem, osiwiałem.. głównie za sprawą porad "znawców" tematu.. 70% odpowiedzi na pytania co? jak? czym? to 5DII, albo 7D.. jak ROSHUU powiedziałeś, kiedyś robili zdjęcia "pudełkiem z dziurką", dzisiaj mamy do wyboru dziesiątki modeli lustrzanek, kompaktów, telefonów komórkowych z aparatami, ale nadal będziemy się forować wyższością szybkiego AF nad plastyką i odwzorowaniem na pełnej klatce, albo "koniecznością posiadania" FF, bo tak.
moje doświadczenie z lustrzankami jest niewielkie.. w pracy pracuję na serii xxD, sam przerabiam już drugi model (poprzednio miałem 40, teraz 50).. dla mnie te aparaty mają swoje plusy i minusy.. ja nie szukam dziury w całym na siłę, typu "zobaczymy przy 1.4, czy boczne punkty dadzą radę w słabym świetle", bo jak nie dadzą to przekadruję ze środkowego i też będzie..
pata pytanie co na pierwszy aparat i pada równie rozsądna propozycja G11, którego osobiście nie miałem w łapkach, ale taki się wydaje.. w końcu nie każdy musi nosić 1Ds w LowePro 200 i 7 stałek.. niektórym seria xxxD w zupełności wystarcza, zwłaszcza jak dla nich atutem jest mniejsza waga, mniejszy koszt i zadowalające efekty.. jak będzie miał focić to zrobi zdjęcie dobrej jakości, poprawnie technicznie Zorką 5, czy Smieną, bez "liczenia" na "niezawodność" AF w 7D, czy "ujmującej" plastyki 5-ki..
ocenia ktoś z punktu widzenia własnych potrzeb i doświadczeń, to super, ale czemu na siłe upiera się przy (oczywiście niekwestionowanej) "wyższości" xxD nad xxxD, skoro dla zwykłego usera jakoś zdjęć nie będzie się różniła, np. zdecyduje koszt i gabaryty?
.
5D+BGE4 | 5DII+BGE6 | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | 135/2L | Helios 2/58 | Metz58AF2.. kupa stafu i brak czasu... przerobiłem: 40D | 50D+BGE2N | 24-105/4L | 18-55 IS | 55-250 IS | 17-55/2.8 IS | 100-400L | S150-500 OS | S300-800HSM | 430EXII...