Cytat Zamieszczone przez Merauder Zobacz posta
Też tak myślałem, wiele osób jednak twierdzi, że 50D ma bardziej używalne iso 1600/3200 w 50D niż w 40. Pomijam fakt, że różnice w tym zakresie tj. szumy wśród tych puszek, o których mowa włącznie z 550D są na bardzo zbliżonym poziomie. Dla amatora w większości nie dostrzegalne, bo nie sądze byś zauważył różnice do 20x30 na papierze.
Znam chyba podobną liczbę osób, którzy w powiedzą dokładnie odwrotnie i w trudno mierzalnych kategoriach "estetyki" szumu dadzą przewagę 40d.

Ale podstawowa rzecz leży gdzie indziej: szermuj "zbliżonym poziomem" nie tylko w kategorii szumów. Dla amatora, nawet ambitniejszego, i AF będzie miał "zbliżony poziom".

Cytat Zamieszczone przez Merauder Zobacz posta
Oczywiście, że fajny, ale nie do rozpatrywania w kluczowych kryteriach wyboru aparatu, zwłaszcza kosztem wielu niezmiernie ważnych funkcji z punktu widzenia aparatu fotograficznego.
Właśnie przy 500d/550d tych kosztów już prawie nie widać.

Cytat Zamieszczone przez Merauder Zobacz posta
Mój kumpel nie jest żadnym semi-pro sportowym zapaleńcem. Ale lubi focić siatkówkę etc. zupełnie amatorsko. Jego 50-tka robi zdjęcia, której moja 450-tka zrobić by nie mogła, jakość AFa swoją drogą, ale szybkostrzelność przede wszystkim.
Uważam, że przesadzasz. Moje doświadczenie w tej materii nie jest przesadnie duże, ale odpowiedni dobór obiektywu, a przede wszystkim - technika robienia zdjęć, oczywiście dostosowana do możliwości aparatu - ma kluczowe znaczenie. Zdjęcia "z siatkówki" nie poprawiły się o klasę względem tych sprzed 10 lat, gdyby wierzyć w ogłaszany przez marketing progres technologiczny, liczyłbyś siatkarkom siwe włosy. I to pod pachami.

Cytat Zamieszczone przez Merauder Zobacz posta
Dążysz do pokazania czegoś co z założenia skazane jest na niepowdzenie czyli seria xxxD lepsza od xxD, zazdroszczę zapału.
Chyba wpychasz mi niemoje poglądy. Oczywiście że seria xxD jest lepsza niż xxxD. Czasami jednak warto zwrócić uwagę na rzeczy, które kogoś interesować mogą, a Ciebie niekoniecznie. Np. żeby aparat nie był ciężki i wielki jak cegła, żeby nie wyglądało się z nim po prostu - śmiesznie. Np. na Malediwach Natomiast super by było, gdybyś dzieciaka grzebiącego w piasku mógł nagrać na przyzwoitej jakości filmie.

Lubię to forum ze względu na tych ludzi, którym obce jest sztampowe myślenie, to że zawsze coś jest lepsze od czegoś, bo wynika to z wypozycjonowania albo z tego że jakiś guru tak orzekł. Cholernie lubię wpisy ludzi, którzy piszą - może jednak pozostań przy tej Alfie? może LX3? Wiem że ludzie ci potrafią oderwać się od stereotypowego myślenia i naprawdę doradzić.

Cytat Zamieszczone przez Merauder Zobacz posta
Krok w bok? Hmmm.. naprawdę krokiem w bok moim zdaniem jest bardziej 7D, mając na uwadze dotychczasowy segmentację rynku Canona.
50-tka pomimo, że rewolucją w stosunku do poprzednika nie jest to otrzymała kilka ficzerów, których do tej pory Canonierzy szukali, np. microadjustment, prawdziwy LCD czy sRAW.
Nie będę polemizował z tą listą ficzerów i ich przydatnością. Zrobiono to już za mnie wielokrotnie. Ja poczekałbym na Twoim miejscu na 55d/60d

Cytat Zamieszczone przez Merauder Zobacz posta
Jeżeli to miała być aluzja w stosunku do mnie to kula w płot. Jak sam widzisz mam obecnie 450-tke, a do decyzji o tym, że na pewno kiedyś przesiądę się na xxD dojrzałem na podstawie własnych ponad rocznych doświadczeń z serią xxxD. A więc lanserka tutaj nei bardzo wchodzi w grę. Po prostu teraz jestem znacznie świadom różnic i potrzeb. Może za jakiś czas mi przyznasz rację.
Moja droga jest odwrotna - na przetrzymanie dokupiłem do staruszka 20d 1000d i zadałem sobie proste pytanie - czy naprawdę potrzebuję czegoś prócz czasu, serca i pracy nad podniesieniem poziomu warsztatu? Odpowiedź masz dalej.

Cytat Zamieszczone przez Merauder Zobacz posta
Dla mnie EOT, bo nie widzę większego sensu, próbujesz udowodnić światu, że Canon bezpodstawnie segmentuje swój rynek, ja tego nigdy nie kupię. Po za tym mam wrażenie, że odbiegliśmy od tego co chciał usłyszeć autor wątku.
Canon bardzo podstawnie segmentuje swój rynek. A mój segment to niestety, zwykła amatorszczyzna I przez skórę czuję, że tu też tak jest.

Pozdrawiam