Jako, że poczułem się wywołany do tablicy po skrócie odpowiem. Niestety nie będzie to miało wiele wspólnego z pytaniami autora wątku, ale stety lub niestety jedna osoba, zaczęła tutaj dosyć ogólnikowo pisać o pewnych sprawach i wyszło na to, że seria xxxD Canona jest zbawieniem dla całego świata foto na wszelkie rozterki.
W pełni rozumiem to co piszesz w powyższym cytacie, tylko skoro popadamy w skrajności to ja mogę powiedzieć, że jeszcze 20 lat temu żaden TV nie miał pilota, a żadne auto nie miało czujników parkowania. Tylko skoro wychodzisz z takiego założenia jak wychodzisz to jestem ciekaw czy w domu masz 40-letnią Unitrę, Rubina czy jakąś wypas plazmę/LCD? Bądźmy konsekwentni.
Czy naprawdę chęć posiadania sprawnego AFa w puszce nie zależnie od punktu, który się wybierze czy jasności szkła oraz warunków jest szukaniem dziury w całym? Nie sądzę. Zwłaszcza jak weźmiemy jasne stałki, gdzie przy zachowaniu pewnych parametrów (bliska odległość od obiektu, szerokie otwarcie F) o zmianę płaszczyzny GO nie trudno to przekadrowanie jest mocno ryzykowne, momentami nie realne. Ale tutaj znowu dochodzimy do momentu, że nad morze ze śląska i hulajnogą można.
Nie zrozum mnie źle, po prostu cykając dla znajomych kolejny roczek, chrzciny czy nawet ślub nie chce się już zastanawiać trafi czy nie trafi. Zaraz ktoś pewnie powie, że to już trochę bardziej profi zastosowanie etc., nic bardziej mylnego, przecież tego typu rodzaj fotografii uprawia dość sporo amatorów, oczywiście najczęściej nie odpłatnie.
To dlaczego nie kupisz zwykłej małpy, w końcu też zrobi fotkę, komórka też, niektóre już mają nawet po 12 megapixów. Wypas!
A tak serio, co do wagi i gabarytów to i owszem, co do kosztów już nie do końca. Ja w cale nie mówię, że pierwszym aparatem ma być full wypas. Tylko wiele ludzi twierdzi, że to tylko tak na początek, a potem gro z nich się wciąga, a na odsprzedaży samej puszki traci się najwięcej, szkła to już co innego.
O kosztach mówiłem już wcześniej, natomiast co do reszty masz pełną rację, dlatego napisałem na samym początku, że moje wypowiedzi w tym wątku były podyktowane wypowiedziami jednego z forumowiczów, którzy miedzy słowami pomylili segmenty rynku.
Reasumując, żeby był z tego jakiś pożytek dla autora, seria xxxD jak najbardziej tak, ale z pełna świadomością ograniczeń i nieudogodnień, które za sobą ta decyzja niesie. xxxD jeśli nie stwarza mu się zbyt trudnych warunków jest świetnym aparatem.