Mazury...
Seria którą mam zamiar zaprezentowaćm jest efektem tygodniowego żeglowania po Mazurach. Aparat zabrałem ze sporymi obawami (kto żeglował, ten wie, że przechył w oka mgnieniu może zakończyć się wywrotką), ale - Bogu dziękując - wszytko było ok.
Oto pierwsze zdjęcia z serii: 6 nad ranem, u wylotu z kanału Niegocińskiego. Obudziłem się o 6 rano i nie mogłem spać. Zauważyłem mgłę, chwyciłem aparat, wyślizgnąłem się cichaczem z jachtu i...
1.
2.
3.
4. Ostrość na ptactwo zamierzona
5.
Proszę o opinie...