Witam.
Panowie jeszcze raz Serdecznie Wszystkim Dziękuję za podpowiedzi.
Postaram się tak „zbiorczo” odpisać.
Czasu mam nie za wiele. Jako ten który podlega bezpośrednio tylko Neptunowi:-D końcem kwietnia wracam na morze.
Uda się coś do tego czasu kupić super, nie kupi, trudno, ale jest tutaj na tym Forum ktoś kto będzie czegoś takiego dla mnie szukał.
Na pewno masz rację i by to w zupełności starczyło, dla tej jednej chwilo którą czasami bym potrzebował (czytaj sfotografowania tej nie metrycznej Angielskiej zakichanej śrubki).
Jednak pewne nawyki zawodowe, przeniosłem na grunt prywatny i jakoś nie mogę, nie chcę zaakceptować ciągłego wkręcania, wykręcania, przekręcania, czegoś do czegoś i tak dalej. I tutaj boję się że z czasem mogły by się te gwinty pozrywać.
Tak to są zupełne początki co widać po dacie kiedy się zalogowałem ale:
Z wyżej wymienionego powodu to rozwiązanie biorę pod uwagę dopiero wtedy jak nic innego sensownego nie znajdę.
Dodam że i z tego też względu soczewki 77mm trafiły do szuflady.
Jednak raczej zdecydowałbym się na coś mniej skomplikowanego. Coś co tylko jak potrzeba zapinam i koniec.
Jak pisałem czasu nie mam za wiele, ale pośpiechu też naglącego nie mam.
Tą zakichaną Angielską śrubkęjakoś sfotografowałem tym co mam, na tyle czytelnie że klucz do jej odkręcenia już się robi.
Ale strzeżonego itd.
Sumując obiektyw by się przydał,miejsca gdzie to trzymać starczy.
Zaskórniaki! choroba to jest właśnie to.![]()
Nic zacznę pic białe wino zamiast czerwonego, i jakoś w miesiąc się uzbiera.
Teraz to naprawdę już nie przeszkadzam, mam o czym na tym urlopie myśleć i co czytać
Pozdrawiam.
Jka