No i cyfra niby w jaki sposob utrudnia to zadanie? Co w niej jest takiego. ze ogranicza myslenie i nie uczy kadrowania? Co sprawia, ze zamiast 3 miesiecy uczyc trzeba sie rok?
Dorabiasz mocno naciagana ideologie do rozwiazan ktorych stosowanie nie ma najmniejszego sensu, poza sentymentalnym traktowaniem fotografii analogowej i pogoni za czyms niemierzalnym i ulotnym.