Nie ma się lepiej jeśli nadal oczekujesz wysokiego komfortu ostrzenia ręcznego w trudniejszych warunkach - niestety idealny nie jest, ale nie ma też tragedii. Osobiście wolę AF, bo po prostu dla mnie wizjery w xxD nie nadają się do dobrego ostrzenia MF - taki subietkyw..
IMHO - nie ma to znaczenia w porównaniu tych modeli.. osobiście i tak staram się wywoływać RAW'y z NR i poddawać fotki postprodukcji w LR lub PS.. dla tych celów, dla których kupujesz puszkę i tak zapewne będziesz "coś-tam" retuszował itp. ale uważam, że za 50D przemawiają inne aspekty - gabaryty, ergonomia użytkowania, klawiszologia, pewny chwyt i właśnie to, że jest starszym modelem (chociaż używałem i 40D - ale zmiana na 50-kę była raczej kosmetyczna BTW)..
to faktycznie nie potrzebujesz szybszego AF, ale plastyki i jakości.. więc może zamiast 50-ki dozbieraj na 5D z drugiej ręki? tam, gdzie potrzeba szybkiego i precyzyjnego AF, 7D, 50D - a zdjęcia mają trafiać do prasy, gdzie i tak tracą wiele na jakości.. natomiast MZ, dla dobrej fotografii portretowej i fashion warto by było postawić na jakość i plastykę, które z FF będziesz miał "lepsze".. zatem...
nie zawsze... bo...
tu się trzeba zgodzićaczkolwiek nie do końca - bo śledząc galerie wielu forumowiczów z seriami xxD i szkłami pokroju 50/1.4, 17-55, 10-22.. widzę, że takie zestawy wcale nie są gorsze w rękach wytrawnych fotografów..
#