a tak serio to nie ma sensu moim zdaniem pić na takiej imprezie jeżeliu jestes fotografem, co innego jeżeli jesteś np znajomym młodych i robisz im foty w ramach prezentu ślubnego, ja miałem taki przypadek, krzesełko razem z gosćmi, w sumie tańczyć nie tanczyłem bo nie umiem ale jak był toast bliskich znajomych to czemu miałbym odmówić ?
EOS 5DMkII + BG-E6; C 14 L II; C 24 L II; C 50 1.4; C 85 1.8; C 135 L; C 580 EX II; Sherpa 450 R; Kata D-3N1-30; Crumpler Master Delhi 620 i drobiazgi...
Jeszcze ja.
A to właśnie zależy od gospodarza imprezy, czyli od PM, rodziców PM...
Różnie z tym bywa. Na jednym weselu siedziałem z zespołem dudniącym i kamerzystą, mieliśmy wielki stół i dosłownie co pół godziny ktoś przychodził (PM, ojciec młodego, rodzina) i pytał czy wszystko mamy, czy OK, itd.
Wódki było non stop na stole co najmniej 2 butelki, normalnie popijał cały skład zespołu i kamerun. Nikt się nie spił.
Ogólnie nie piję na zleceniach ale nie odmawiam jednego kieliszka PM, rodzicom młodych. Czyli 1, max 3 niepełne kieliszki na początku imprezy.
Co do wpadek:
Wpadki jakiejś poważnej nie miałem.
Na jednym ślubie w kościele po zmianie szkła aparat zrobił jakąś dziwną zwiechę - był włączony ale nie reagował na nic. Wyłączyłem, włączyłem, dalej to samo. Zrobiło mi się ciepło, wyjąłem baterię, odczekałem kilka sekund, włożyłem, zadziałał!
No i na innym ślubie w kościele odstawiłem podczas zmiany jedno szkło na bok i położyłem na nim dekielek (nie zapinając go), później chciałem je z powrotem zapiąć no i dekielek spadł, potoczył się i narobił hałasu akurat podczas momentu błogiej ciszy...Podszedłem, przydepnąłem, spojrzałem na PM - oni uśmiech, ja uśmiech, oko, i tyle.
![]()
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
Ja osobiście, podczas realizacji zleceń weselnych nie biorę alkoholu do ust. Ale nie ze względu na ETOS pracy ale dla tego że muszę wrócić samochodem. Niemniej jednak, jeśli np. kelner powie "panowie, mam zakaz podawania wam alkoholu" natychmiast ustawia mnie to "chłodno" do klientów. Zlecenie jest oczywiście wykonane poprawnie ale na rzęsach na pewno nie stanę żeby było cudnie.