
Zamieszczone przez
michal_sokolowski
mnie ostatnio kobieta na weselu poprosiła do tańca, powiedziałem że tu pracuję, ona w ogóle nie słuchała, nie miałem wyjścia, zatańczyłem..... w tańcu mówiła mi, że jej facet się na nią wkurzył, bo się narąbała, śpiewała mi do ucha, już nie pamiętam co to leciało.