Kurde współczuję takich kolesi na zleceniu. Ja wczoraj też nie miałem łatwo z kamerunem w kościele ale potem przestał się napinać i na weselu było już ok.
Kurde współczuję takich kolesi na zleceniu. Ja wczoraj też nie miałem łatwo z kamerunem w kościele ale potem przestał się napinać i na weselu było już ok.