Pokaż wyniki od 1 do 10 z 332

Wątek: Wpadki na zleceniach

Widok wątkowy

  1. #11
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Sep 2011
    Posty
    46

    Domyślnie

    To ja może przytoczę dwie bolesne wpadki: jedną moją jedna której byłem świadkiem będąc już jakiś czas temu kamerzystą na weselu:

    1. Robiłem sesje pewnej parce, na peronie dworca PKP, a że ciemno już troszkę było to rozstawiłem dwie lampki z parasolka ustawiłem sobie wszystko podeszłem do do mojej pary aby ich ustawić, aparat (sony A700 + grip + tokina 80-200/2.8) położyłem na ławce, gdy chciałem go podnieść pasek zahaczył się o deskę z ławki wyrwał mi aprarat z ręki i zestaw gruchnął o beton bilans: urwany bagnet i rozwalona osłona PS z tokiny, najlepsze że wszystkiemu przyglądało się ze 100 osób na sąsiednim peronie, w chwili gdy aparat upadł na jakieś 5 sekund zapanowała totalna cisza.
    plus taki, że cały sprzęt sony sprzedałem dołożyłem i kupiłem 5D

    2. Razem z wynajętym przez młodych fotografem pojechałem na plener, troszkę materiału zrobiliśmy i chcieliśmy jeszcze jedno ujęcie, ale by je wykonać należało przestawić Toyote land criuser fotografa, ten ochoczo wskoczył do samochodu, wsteczny, ogień i.... prostu po swojej torbie....
    straty :
    -backup (5D)
    -50 L
    -135 L
    -70-200/2.8 is L
    -28/1.8
    - 580ex II
    -2 karty pamięci (min kościół) - dane udało się odzyskać
    zostało mu 5d mkII, 85 L, 16-35 L i jedna lampa......

    zlecenie dokończył, ale do końca wieczoru był to cień człowieka....
    Ostatnio edytowane przez geko123 ; 25-03-2012 o 20:53

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •