jak zwykle prawda jest gdzies po srodku, skrajnosci rzadko sie sprawdzają.
natomiast co do wpadek to tylko przytocze czego byłem swiadkiem na jednym z wesel, a mianowicie wynajety kamerun przepadł gdzies podczas wesela, długo juz po oczepinach wytoczył sie z jakiegos kąta zupełnie pijaniutki. Kiedy orkiestra zwrociła mu uwage, że nie nakrecił oczepin krótko odburknął:
"iiiii ch..........j doklei szie żżż innnegoo weszelaaa"
![]()