Jaka jest zależność zmieniania się wielkości ff/bf w zależności od dystansu aparatau od przedmiotu. Czy istnieje jakiś prosty przelicznik? Testy robimy przeważnie z bliskiej odległości.
Jaka jest zależność zmieniania się wielkości ff/bf w zależności od dystansu aparatau od przedmiotu. Czy istnieje jakiś prosty przelicznik? Testy robimy przeważnie z bliskiej odległości.
NIe ma nic wspólnego. FF czy BF polega na ustawianu ostrosci pzred lub za obiektem. Zwiekszenie odległości zmieni rozkład GO. Wiec odległość wpłynie na Głebie Ostrości nie na celność/działanie autofocusa.
nie ma przelicznika.
te testy z malej odleglosci sa glupawe i niemal bezuzyteczne.
maja jedynie te zalete ze pozwalaj organoleptycznie na ocene i do ich pomiaru wystrcza przestrzen wielkosci biurka.
ocena ta polega nie na tym zeby stwierdzic jaka jest ostrosc tylko na tym by oszacowac polozenie granic glebi ostrosci i w stosunku do celu ,srodek ostrosci czyli na ile polozenie krechy odbiega od srodka zakresu GO.
krecha winna znajdowac sie w oklicy srodka.
gdybys robil test na kreche z wiekszej odleglosc wowczas trudno jest niekiedy ocenic gdzie przypadaja granice GO i czy kreska znajduje sie w srodku ( na wiekszych odleglosciach rozklad GO nie jest calkiem symetryczny , ale to nie sa duze roznice)
Kiedys z grubsza probowalem znalezc czy bledy ostrzenia sa zalezne od odleglosci i z jednej serii pomiarow wyszlo mi , ze nie - w zwiazku z tym sie wiecej tym tematem nie zajmowalem.
Sklaniam sie ku takiej hipotezie ze bledy nie zaleza od odleglosci ( pomijam skrajne macro - tutaj moze byc inaczej ) , natomiast moga zalezec od ogniskowej.
tzn jeli masz jakis FF na malej odleglosci stanowiacy jakis procent tej odleglosci to ze wzrostem odleglosci bedzie to dalej FF w przyblizonej proporcji do odleglosci - traktuj jako regule goralska.
zeby nie bylo niejasnoscitzn jeli masz jakis FF na malej odleglosci stanowiacy jakis procent tej odleglosci to ze wzrostem odleglosci bedzie to dalej FF w przyblizonej proporcji do odleglosci - traktuj jako regule goralska.
blad nie zalezy od odleglosci tzn ze pozostaje w takiej samej proporcji do odleglosci.
tzn jesli z odl 1 m masz 10 cm to z 10 m bedzie to jeden metr.
blad wzgledny ten sam.
poniewaz w blad pomiaru/nastawy ma takze skladowe przypadkowe , nie jest zawsze identycznie ten sam.
ja tez mam taki .
z cala pewnoscia blad zalezy od ogniskowej
najgorzej ostrzacy obiektyw jaki mam to L-ka , na szczesice w FF wyrabia sie.
Na blad systematyczny naklada sie blad przypadkowy .
ten jest nieprzewidywalny.
na wstepie stwierdzilem , ze dokonujac dokladniejszych pomiarow bledow AF stanalem przed dylematem z jakiej odlglosci dokonywac pomiarow.
Oczywiscie , ze logika podpowiada z odleglosci w jakich praktycznie fotografujemy - nie 30- 50 cm a np 2 -5 metrow.
Sprawdzilem wiec czy zmiana odleglosci fotografowania ma wplyw na wielkosc ( wzgledna ) i wo gole kierunek bledu ew. wynik pomiarow.
Z pomiarow jednego obiektywu wyszlo mi , ze nie . Nie badalem tego blizej i dalej - dlatego tez uzywam swiadomie dalej terminu " regula goralska".
Jesli masz obiektyw , w ktorym rzeczywiscie rodzaj bledu zalezy od odleglosci to raz ze trzebaby sie temu blizej przyjrzec - czy jest to blad systematyczny czy przypkowy a po drugie to by oznaczalo ze to sa jaja !! :-)
Taka rzecz bylaby zjawiskiem normalnym gdyby obiektyw mial spory blad przypadkowy ( np rozklekotane lustro po duzej liczbie strzalow) i ostrzyl rzeczywiscie raz blizej raz dalej ale nie z powoduz odleglosci , a przypadkowo .
wowczas wynik nakladylby sie przypadkowo na odleglosc.
W mojej L-ce na aps c na 24 mm z odleglosci 2 m jest blad 50 cm ( BF ) - to sa jaja. Zmieniajac ogniskowa na 24 mm trzeba wprowadzic poprawke +10 , a przechodzac na 70 mm +-0. W srodku jeszcze inaczej.
ale to jest zaleznosc od ogniskowej.
Nie mam do tej pory zadnych informacji , nie natknalem sie w literaturze , w sieci , ani nie zaobserwowalem zeby blad zalezal od odleglosci.
Jesli dokonam dobrze justacji to ostrosci w zasadzie siedzi niezaleznie od odleglosci. TZN za pomoca justacji usuwamy blad staly , jakis blad przypadkowy jest zawsze.
Jaki to obiektyw , jaki aparat ?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
-10 !!!!w mojej l-ce na aps c na 24 mm z odleglosci 2 m jest blad 50 cm ( bf ) - to sa jaja. Zmieniajac ogniskowa na 24 mm trzeba wprowadzic poprawke +10 ,
Ostatnio edytowane przez Wyspa Bahama ; 18-03-2010 o 19:04 Powód: Automerged Doublepost
Dwa różne aparaty, dwa obiektywy (stałoogniskowy i zoom) , błąd systematyczny. W zoomie dla minimalnych odległości powinienem dać korekcję -2, a dla dużych - rzędu 30m +2 (czyli stosunkowo niewiele, ale jednak... (dla stałki nie pamiętam dokładnie). To zjawisko, to nic szczególnego u Canona. U innych producentów - nie wiem.
odchylki/korekty rzedu +-2 sa niewielkie mozna je pominac.
takiej korekty nie ma sensu wprowadzac .
masz wieksze odchylki spowodowane np ... ach nie bede wymienial.
podejrzewam , ze tak maly blad jest jednak kwestia przypadku.
ale jak wyznaczyles bledy ostrzenia z odl 30 m wymagajace poprawki +2 ???
je tego nie potrafie zrobic a robie to niezwykle dokladnie.
tzn blad wyznaczenia poprawki jest prawdopodobnie rzedu +- 2.
na podstawie lakonicznego opisu jaki zrobiles , podejrzewam ze nie masz rzeczywiscie podstaw by kategorycznie stwierdzic ze ze zmiana odleglosci zmienia sie blad ostrzenia.
takie przypuszczenie tez postawilem zaraz na poczatku , ale mi sie nie potwierdzilo. Poniewaz problem ostrosci mam zasadniczo rozwiazany , wiec sie tym nie zajmuje aktualnie , tzn nie bede wyjasnial tego zagadnienia.
jedynie dziele sie tym do czego kiedys doszedlem.
Korekta -2/+2 wynika ze statystycznej analizy wielu zdjęć. Pomimo, że +/- 2 to niewiele, ale jak się idealnie skoryguje tego zooma dla minimalnych odległości, to dla odległych obiektów ostrzy przed obiektem. Gdzieś, kiedyś czytałem że 1 stopień korekcji odpowiada 1/8 GO. To by się w miarę zgadzało - po wyregulowaniu dla bardzo małych odległości na -2, dla dużych regularnie i powtarzalnie ostrzy przed obiektem tak, że obiekt znajduje się na skraju GO - łączny błąd = 4 (wiadomo, że to jest "płynne", ale mniej więcej tak to wygląda). Ponieważ tym zoomem nie fotografuję z bardzo bliska wyregulowałem na +1 i jest OK. Pamiętam jednak, że jeśli chciałbym epizodycznie coś zrobić na minimalnej odległości, to powinienem ostrzyć raczej na jakiś nieco bliższy niż na dalszy element, bo GO zacznie się prawie w punkcie ostrzenia. To wszystko jest statystycznie powtarzalne ze stosunkowo niewielkimi odchyłkami. W innym obiektywie, jest podobnie, lecz tam błąd ma ten sam znak, lecz inne wartości zależne od odległości. Nie ma w tym nic dziwnego - zjawisko jest znane. Co do oceny ostrzenia z daleka to nie jest aż tak trudno - wystarczy sfotografować postać w wysokiej trawie
![]()