To ja dorzucę coś od siebie, jeśli można..
Janka, co niektórzy dobrze prawią. Jeśli to ma być w plener, góry, rower, ale i w kościele, pomieszczeniach i portret, to dobre minimum osiągniesz przy czymś z zakresu 17-70 + wspomniane 50/1.4.
Ja od sierpnia, po zmianie kitowego 18-55 na Sigmę 17-70 f/2.8-4.5 Macro chodziłem głównie z tym drugim + kitowe 55-250 IS. To mi załatwiało sprawę w 70%. Teraz dokupiłem kilka szkieł i powiem Tobie tak... jeśli nie chcesz wyrzucać kasy a wymagalny zakres to minimum 17mm do 200mm, ja odpuściłbym sobie 24-105 4L, bo drogie i brakuje czegoś szerszego, a nie zawsze jest możliwość cofnięcia się.
wymieniasz też obiektywy w dobrej cenie, ale ze światłem od f/3.5 - do kościoła może być różnie..
Moja propozycja:
1. Sigma 17-70 mm F2.8-4.0 DC Macro OS HSM - spokojnie w plener, architektura i złapiesz portret, a i w kościele sobie u mnie radzi (mimo iż mam wersję bez OS i HSM)
2. Sigma 50-200 mm f/4-5.6 DC OS HSM - jak pojedziesz w góry, albo na wycieczce rowerowej, to spokojnie zakres wystarczy - chyba, że pojedziesz na safari
Możesz do tego dorzucić 50 f/1.4, ale moim zdaniem, dopiero, jak Ci na prawdę będzie potrzebne (czyt. 1. Sigma)
Inna moja propozycja, to 1. Sigma i Canon EF-s 55-250 IS, mam, używam - na wypad za miasto wystarcza i jest tani.
Jak większa kasa nie jest problemem to wspomniany Canon 17-55 ze stałym f/2.8 plus 70-200 4L USM i też bym ze stałką się wstrzymał.
U mnie tak jest teraz z 85 f/1.8 - za wąsko na APS-C, ale czasem podpinam w kościele do zbliżeń, a i tak czeka na FF.
Zaoszczędzoną kase zawsze można fajnie wydać na weekend majowy w Bieszczadach![]()