1.
zrobienie 3 zdjec to kwesia kilkunastu sekund.
czy zyjesz w swiecie , w ktorym swiatlo zmienia sie istotnie w kilkanasie sekund ?
2. to jak odbierasz moje posty zalezy nie tylko od tego kto i co pisze , ale rowniez i od tego kto i jak je czyta.
najprawdopodobniej masz dosyc powazne braki w wiedzy podstawowej. stad ten szok.
pokazalem przyklad z tej wyspy skladanej chyba 7- 9-ciu zdjec z reki.
co sie nie zgadza ?
czy nie moglem jej robic dluga ogniskowa ?
czy nalezalo koniecznie zalozyc krotka ogniskowa , ktora lezala w samochodzie i nie chcialo mi sie po nia schodzic?
z jakiego powodu cos sie nie zgadza .
KONKRETY PROSZE ?
nie ma najmniejszych przeciwskazan by laczyc obraz szerszy z paru ujec wezszych - w ten sposob podnosi sie sie calkowita czyli bezwzgledna rozdzielczosc obrazu slowem zawartosc informatyczna a i jakosc. .
majac do dyspozycji 4 zdjecia z c40d obejmujace ten sam obszar co jedno np z c5d2 to w pierwszym przypadku bedziesz mial fote np 30 mpx a wdrugim 20 mpx i c5d2 nie podskoczy rozdzileczosca.
To jakby wirtualne podnoszenie rozdzileczosci matrycy .
laczysz w calosc nie tyle pare matryc ze soba ale pare zdjjc nimi zrobionymi.
Odsylam do lektury podstawowej w zakresie budowy obrazu cyfrowego i czym jest rozdzielczosc.
bede musial rzeczywiscie zanizyc nieco poziom .:-D
i jaki format zdjecia otrzymasz po zlozeniu tych 3 zdjec? podpowiedz mi ...
zapewne jest tak jak piszesz
powtarzam sie do znudzenia ale ciagle to ignorujesz - zrob z tego zdjecia odbitke w formacie 20x30cm ... albo zrob zdjecie z kilkoma planami, bez wylaczenia pierwszego bliskiego planu ... zrob to tym swoim 100mm... ba.. moze byc i 50mm, byle bys to zrobil tak samo, ale szybciej niz zajmie wyjecie z torby szerokiego kąta i podpiecie go do body
pokazalem Ci zdjecie przykladowe, moze odniosl bys sie do niego, zamiast wciaz teoretyzowac - podpatrzyles gdzies na necie jak sie fanie robi panoramy i zapomniales o pozostalych technikach fotografii. o dziwo w przypadku krajobrazu jak i wiekszosci innych typow zdjec to co najprostrze okazuje sie najskuteczniejsze - a ze tego nie pojmujesz to juz Twoj problem, co ewidetnie ukazje Twoja niechec do dyskusji z faktami i podanymi przykladami - z czego to wynika? udajesz ze nie umiesz czytac, jednoczesnie zarzucajac innym dokladnie to samo... dziwna taktyka
ale po co?