Witam po krótkiej przerwie (brak czasu). Zrobiłem jeszcze kilka testów, zaliczyłem jedną sesję w plenerze przy bardzo ładnej pogodzie, i wnioski mam następujące - tak jak pisałeś Mariusz okazuje się że jak już AF się pomyli to LV w trybie auto ostrzy lepiej. Co to oznacza? Problem z czujnikiem w korpusie? Jeśli tak to dlaczego na kicie różnic w ostrości na obu trybach nie ma? Z drugiej strony kit ma już na starcie większą głębię, a sigmę męczyłem zawsze na 2.8 na krótkim lub 4.0 przy długim. Wniosek drugi to taki że jak mu dać czas (nieraz "poprawić" ostrzenie ponownym przyciśnięciem spustu do połowy bez przekadrowania) to praktycznie się nie myli! Do tego suche testy na "kartce" jeszcze raz pokazują ostry środek za każdym razem! Widocznie w praktyce nie za bardzo się lubi z 550kami i dochodzę do przekonania, że to po prostu obiektyw nie dla mnie. Ja jednak wolę szybkość i precyzję AF przedkładając nawet nad nieco gorsze parametry optyczne (robię wiele zdjęć w ruchu, w niepowtarzalnych ujęciach i czasem nie ma drugiej szansy). Przyznaję bez bicia że popełniłem wystawienie sigmy na jedynym słusznym serwisie aukcyjnym. Mówię uczciwie że osobiście nie tego oczekiwałem (małe doświadczenie i zakup na gorąco), ale trudno jej z technicznego punktu widzenia coś zarzucić. Poza tym odwzorowanie kolorów i jakość większości zdjęć jest super i trochę szkoda się go pozbywać, do tego jeszcze ze stratą. Jakiegoś specjalnego parcia na sprzedaż nie mam ale jednak potrzebuję coś szybszego i chyba z dłuższą ogniskową. Dlatego przez jakiś czas zostanę z kitem a chcę zainwestować w dobry zoom. Być sigma może komuś przypadnie do gustu, a cena chyba atrakcyjna.