MariuszJ, dzięki - popróbuję z ciekawości tak jak radzisz. A co mi tam
Jak proponujesz w plenerze z pudełkami? Ta sama zasada co trzy karty na biurku?
Dobrze też że przypomniałeś mi zasadę hiperfokalnej, w sumie nie pomyślałem o tym wcześniej.
Co do aparatu muszę się przyznać że wcześniej nie robiłem takich testów na kicie na przykład. Nawet mi to nie przyszło do głowy... I nie wiem po co w ogóle trafiłem na ten wątekTo tak żartem ...
Myślę sobie, że po prostu trzeba sobie zdać sprawę, że oświetlenie, kontrastowość obiektu na którym się ostrzy, odległość, to czy robi się zdjęcie samemu będąc "w ruchu" czy tez obiekt się porusza, czy ręce trzymają aparat b. stabilnie to wszystko ma kapitalne znaczenie i mieszanina tych czynników powoduje że czasem "auto" się pomyli. Im więcej czynnika ludzkiego uda mi się usunąć z tego tym mniej będzie nie udanych zdjęć. Na kicie robiłem przez miesiąc i odsetek nieostrych zdjęć też był bardzo duży. Im więcej swoich zdjęć oglądam, tym więcej widzę własnych błędów i tego że przy danym ujęciu zapominam o podstawach. Dlatego zaczynam się nastawiać i tak podchodzić do tego, że trzeba wziąć aprarat do ręki i po prostu pstrykać, a nie biegać z tablicami testowymi. Nie po to kupiłem sprzęt i zaraziłem się bakcylem fotografii![]()