Witam Kolegów!

Może uda mi się wnieść coś do tematu...

Otuż zarówno zwrot "jest napisane" i "piszę" są zwrotami poprawnymi("W książce jest napisane."; "W Książce pisze"), tak samo jak forma "poszłem" od słowa "poszedłem". Jednak zagłębiając się w temat i czytając wypowiedzi znanych językoznawcó w tym Mirosława Bańki, można wysnuć jeden wniosek.
Należy oddzielić język potoczny od oficjalnego, dlatego forma "piszę" została uznana jako forma używana w uzusie i jest dopuszczalna. Zwrot jaki wybierzemy moim zdaniem powinien zależeć od osoby z którą rozmawiamy. Do kolegi w pubie nie będziemy mówić pełną jak że piękną polszczyzną, a zarazem na ważym zebraniu czy wykładzie nie powinniśmy używać języka potocznego. To tyle z mojej strony na temat słowa "piszę"

A mnie osobiście razi używanie "iż" w jako przejście do uzasadnienia ("jestem dzisiaj głodny iż nie zjadłem w domu śniadania") ponieważ jest to wyraz, który powinno się używać jedynie w najbardziej oficjalnych wystąpieniach takich jak przemwienia do "ludu" czy bardzo ważne spotkania.

Druga sprawa według mnie wpływająca znacząco na jakże problematyczny temat podięty przez kolegów(chwała wam za to że chcecie rozmawiać na takie tematy!) to sprawa dysleksji. Otuż sam jestem dyslektykiem praktycznie zdiagnozowanym w pierwszych klasach podstawówki(kiedy tylko zaczołem uczyć się pisać). Nie zwykle wkurza mnie sytuacja kiedy ktoś mówi że jest dyslektykiem i zdiagnozowano go rok przed maturą(sic!) lub w gimnazjum. Dlaczego? Dlatego że najczęściej takie osoby przynoszą nauczycielce J.Polskiego zaświadczenie i nie poczuwają się w obowiązku do pracy nad sobą. Uważają że mogą robić błędy czy to gramatyczne czy stylistyczne i należy(sic!) im się taka możliwość, a jak ktoś zwróci uwagę to są oburzeni. Ja osobiście spędziłem 8 lat nad tym żeby poprawić formę pisania i czytania jaką reprezentowałem. Codzienni po południo po 2 godziny pracy z specjalnie do tego przygotowaną osobą, a i tak dzisiaj sprawia mi duży problem napisanie poprawnie tekstu, w szczególności tak jak teraz gdy nie mam w pracy edytora. Patrząc po moich znajomych którzy najczęściej po dobrze napisanej maturze zapominali o tym że są dyslektykami, bez pracy nad właśną pisownia w latach ubiegłych kalęczą jezyk na różnych np: Forach internetowych.

Hmm....to by było na tyle..

Pozdrawiam serdecznie kolegów z forum!

P.S. Bardzo się ciesze że tego typu rozmowy również są tutaj prowadzone!!!