Sam trochę jeszcze znalazłem, ale opinii o nim jednak mało. Ale przy cenie o 200$ niższej wydaje mi się dobrym konkurentem, "na papierze" w porównaniu do odpowiednika Canona ma wyższą rozdzielczość ale większą skłonność do CA.
Nie chodzi mi tu już o kwestię sprawowania się obu obiektywów bo oba są na pewno znakomite i różnice przy zmniejszonych zdjęciach do prezentacji w internecie są pewnie niezauważalne.
Canon ostrzy z minimum 31 cm (w rzeczywistości po odjęciu długości obiektywu i odległości od płaszczyzny ostrzenia 15 cm od obiektywu).
Nie znalazłem dokładnych informacji jak bardzo rozciąga się Tokina, ale porównując 2 zdjęcia tego obiektywu w identycznej skali wychodzi na to że odległość ostrzenia to jakieś 10 cm, bo niestety brak tam IF.
Czy te 4-5 cm zrobi aż taką różnicę, że warto dłużej zbierać na Canona? Jak to się ma w rzeczywistości do zachowania owadów?