No nie do Szwajcarii faktcznie nie latam, raczej po Unii tylko. Ale za kazdym razem po za mna dolatuje na to samo miejsce stado niemcow, szwajcarow i innych. Na takiej samej zasadzie jak ja z warszawy. Nikgo nigdy nigdzie nie kontrolowali. Szwjacarow takze. Tak, pewnie sie to zdarza. Jakkolwiek szacuje ryzyko kontroli na male, plus ryzyko tego ze kaza mi cos zaplacic na jeszcze mniejsze. Majac znoszony plecak z kupa uzywanego sprzetu foto zakaldam ze sie wylgam ze to moje, na prywatny uzytek. Na dowod moge pokazac na notebooku stado zdjec z roznych stron Europy.Zamieszczone przez sal
Marcin