-
Początki nałogu
nagor: Oskalpowałem go taką... szlifierką wielkości długopisu. Silnik napędza linkę w przewodzie, na końcu montuje się dowolne końcówki tnące. Co prawda nie miałem dobrej końcówki, ciąłem szeroką drucianą szczotką. Detale, na równo, papierem ściernym (każdą nierówność widać później na zdjęciu). Obyło się bez uszkodzeń, jedynie obsyfiłem cały pokój. 
Sorry za temat zdjęć ale o tej godzinie nie stać mnie na nic więcej. :-)
1D3:
5D2:
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum