Po pierwsze - zwykła ciekawość. Po drugie - dla jednych ma znaczenie, dla innych nie ma. Nieważne czy to warsztaty czy nie. Nie ma co się nad tym rozwodzić. Jedni fotografują wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka, inni mają wymagania nawet co do płatnych warsztatów. Ot degustibus.
Modelki i tak zawsze na zdjęciach wyglądają zupełnie inaczej niż na żywo.
Czasem człowiek oczy przeciera . Takie portfolio !!! a tu przychodzi taka szara myszka...
A na fotkach znowu wychodzi z niej wamp.
... po prostu kolega chce później modelce zrobić przesłuchanie na czym "tajemnica" polega![]()
100% racji macie. już dawno przestałem ufać temu co widzę w pf modelki. Weryfikacja to podstawa.
A ja nie przestałem ufać portfolio modelki, bo pokazywać ma ono (i zazwyczaj spełnia tą rolę) co da się z daną osobą zrobić a nie jak naprawdę na żywo wygląda.
Ale to trochę nie na temat.
Natomiast na temat ale mocno subiektywnie - pokazanie modelek do konkretnych warsztatów mnie osobiście albo zachęca, albo zniechęca i tyle. Na tyle szanuję swój czas i pieniądze, że wiem, że nieciekawa dla mnie osoba do sfotografowania mocno przeszkadzałaby mi w zdobywaniu wiedzy na tej osobie.
Dla mnie, przy poznawaniu konkretnych technik od biedy wystarczył by i manekin, widocznie inne podejście do nauki mam.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
jedno zgrabnie zadane pytanie i jaka reklama dla wątku![]()
Hm... różne są preferencje http://bi.gazeta.pl/im/1/4436/z4436681G.jpg Natomiast jeśli chodzi o techniki pracy w studio to realne modelki są moim zdaniem ciekawsze niż manekiny.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.