W praktyce różnice "rozdzielczości" różnych obiektywów są tak mało istotne, że można je pominąć, używanie tego argumentu na korzyść zoomów ? Nie rozumiem.
Dlatego kluczową sprawą jest światło, co Ci po mega rozdzielczym zoomie kiedy Ci sie ludzie romarzą z powodu zbyt długiego czasu ? IS tutaj nic nie pomoże[/QUOTE]
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
W praktyce różnice "rozdzielczości" różnych obiektywów są tak mało istotne, że można je pominąć, używanie tego argumentu na korzyść zoomów ? Nie rozumiem.
ale ja czegos takiego nie napisalem i nigdy nie napisalbym.
pomiedzy obiektywami moga wystapic b duze roznice w rozdzielczosci - czyli ostrosci rysunku - jednej z najwazniejszych cech ( acz nie jedynej ).
I nalezy sie nimi kierowac przy wyborze obiektywu.
kiedys przed laty zoomy i to wszystkie rysowaly mniej ostro od stalek.
najdrozsze wowczas zoomy np japonskie ( w czasach prl - majace np wartosc 1000 usd czyli fiata 125p ) rysowaly mniej ostro od prakticowskich stalek.
Wowczas zoom oznaczal wygode ale slaby rysunek.
dzisiaj tej wady dobre zoomy nie maja . Ostrosc rysunku jest porownywalna ze stalkami. Owszem winieta , dystorsja - ale nie maja wiekszego znaczenia gdyz wyprowadza sie bezbolesnie softwarowo ( bezbolesnie tzn bez istotnego spadku jakosci obrazu )
co do jasnosci - owszem stalki sa jasne.
konkretnie jasna 50/1,4 na pelnej dziurze jest obiektywem b slabo rysujacym. Niemal na granicy ostrosci .
17-55/2,8 na 50 mm i przyslonie 2,8 z wlaczonym IS w 99 % pozwoli skompensowac mniejsza jasnosc o 2ev przy lepszej jakosci rysunku niz 50/1,4 na przyslonie 1,4
Owszem sa styuacje ze braku jasnosci niczym sie nie zastapi , ale czy sa one rzeczywiscie takie czeste ?
Natomiast wygoda poslugiwania sie zoomem jest nazaprzeczalna. Zwyczajnie niektorych zdjec sie nie da zrobic akurat podpieta ogniskowa - a zmiana to wiadomo strata czasu.
kluczowa sprawa jest swiatlo obiektywu w warunkach deficytu swiatla. a takie nie wystepuja zawsze fotografujac.Dlatego kluczową sprawą jest światło, co Ci po mega rozdzielczym zoomie kiedy Ci sie ludzie romarzą z powodu zbyt długiego czasu ? IS tutaj nic nie pomoże![]()
Oczywiscie nie zawsze - ale b . b czesto IS pozwala na skompensowanie mniejszesj sily swiatla obiektywu.
Na pytanie czy raczej uzywac zawsze stalki bo jest jasniejsza i kiedys moze mi ta jasnosc sie przydac , za to malo wygodnej , powolnej przy zmianie ogniskowej na codzien ( toz trzeba zawsze nosic torbe z obiektywami przy sobie) . czy tez uzywac zooma - szybkiego , wygodnego zawsze w pracy , za to niekiedy moze okazac sie za ciemny - kazdy moze sobie udzilic sam odpowiedzi w konrektnej dla siebie sytuacji.
ale reasumujac - odpisalem na post poprzednika w aspekcie jego wypowiedzi o roznicy w jakosci odwzorowania pomiedzy stalkami a zoomami.
dzisiaj te roznice sa nieistotne - zoomy dorownuja stalkom pod wzgledem wlasnosci optycznych , a sa i lepsze ( co przed laty bylo nie do pomyslenia )