A mi 24-70 kompletnie nie leży. Ni pies ni wydra. Jako spracerzoom bardziej 24-105.
Mam 17-40+50/1.4+70-200/4 i do pełni szczęścia brakuje mi macro i 85/1.8
Ale gdybym miał tym zarabiać to podany przez Ciebie zestaw stałek byłby nie do przecenienia.
A mi 24-70 kompletnie nie leży. Ni pies ni wydra. Jako spracerzoom bardziej 24-105.
Mam 17-40+50/1.4+70-200/4 i do pełni szczęścia brakuje mi macro i 85/1.8
Ale gdybym miał tym zarabiać to podany przez Ciebie zestaw stałek byłby nie do przecenienia.
Moje zdanie ( po próbach) jest takie jak MC powyżej. Zdecydowałem się na 24-105 i 85/1.8. Spacerowo bardziej wygodny. Żal mi tylko 70-200/4 IS to super szkiełko no ale musiałem oddać w ramach wymiany. Jako tele i tak został C 70-300. Już nie to ale...
Skoro stałki chodzą Ci po głowie to tutaj znajdziesz kilka zdjęć porównujących Canon EF 50/1,5 USM z SIGMA 50/1,4 DG HSM EX: http://foto.recenzja.pl/sigma_50_1_4...0_1_4-t-22920/
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Próbowałem poprawić, ale nie wiem kurde jak... Oczywiście canon 50/1,4...
Ostatnio edytowane przez maxpawel ; 12-03-2010 o 16:07 Powód: Automerged Doublepost
Ten zestaw o którym piszesz, 28, 50 i 85 to świetny pomysł. Trzy dobre tanie obiektywy, które pozwolą ci zrobić prawie wszystko. Do tego lekkie i w stosunku do swoich cen, bardzo dobre.
Jeśli mogę zasugerować cokolwiek, to tylko przetestowanie pomysłu z sigma 50 1,4 zamiast podobnego canona. Ale nie czytaj na forum jaka ta sigma jest do d.. sam sprawdź. A zoomy, cóż, one są dla leni, fotoreporterów oraz tych, którzy lubią dźwigać: ))
z założonymi osłonami to już nie takie małe.
w każdym razie bez torby ani rusz.
wow, serio? :wink:
zgadza się - prawie wszystko, ale nie za szybko - trzeba liczyć ekstra czas na wymianę szkieł.
dlatego, jak juz ktoś tu pisał - do konkretnej roboty, gdzie jest czas i liczy się jakość każdego piksela (np. do studia) - stałki.
ale przy reporterce, wakacjach, albo jakichś innych fotkach codziennych - raczej zoom.
tak więc jedno nie wyklucza drugiego niestety.
za to oba zestawy świetnie się uzupełniają.![]()
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
No chyba nie dokonca. Wielkiego doswiadczenie ze studio nie mam, ale z tego co sie orientuje to w studio zazwyczaj sie przymyka obiektywy do ok f8, wiec jaki jest sens stalek ?
Jesli chodzi o reporterke to tez trzeba sprecyzowac jaka, sluby to tez reporterka i tam stalki = dobre swiatlo, jest jak najbardziej pozadane.
W kwestii wyboru zoom czy stalki, powtorze za przedmowcami, sluby, portrety - stalki jak najbardziej, spacerzoom, widoczki, wakacje - 24-70 lub 24-105, gdzie ten drubgi ma wiekszy zakres, ostry juz od f4, stabilizacja i mniejszy ( ja tam lubie cegle)
Pozdrawiam.
5-ki | L-ki | Dodatki
Ja dla odmiany wolę stałki , 24-70 przez okres trzech miesięcy założyłem na body może dwa razy.Światło w stałkach jest nie do przecenienia , ale jak pisali szanowni koledzy wszystko zależy do jakiego typu fotografii potrzebujesz obiektyw/obiektywy.
Stałka to nie jest sprawa światła. jasność większa niż w zoomach to jedynie pewien bonus. Chodzi o to, że zoomy to obiektywy kompromisu, w których konstruktorzy muszą lawirować pomiędzy możliwościami a koniecznościami często nie do pogodzenia. Stałka to mniejsze aberracje chromatyczne, to praktycznie niewystępująca dystorsja, znacznie mniejsze winietowanie, dająca się zaakceptować koma. Stałki to z reguły mniej soczewek a to mniejsze prawdopodobieństwo błędów wykonania jak chociażby astygmatyzm.
Oczywiście stałka to też mniejsza wygoda w użytkowaniu. Przy czym ja bym nie przesadzał. Dobry zoom daje wystarczająco dobrą jakość do reportażu nawet ślubnego. Stałki to zabawa dla perfekcjonistów. A przy pewnym doświadczeniu przezbrajanie aparatu nie nastręcza problemu. Często zresztą warto mieć dwa aparaty.
Wygoda nosić małe lekkie obiektywy zamiast klocków. Ciekaw jestem, gdyby po łożyć na szali 28 1,8, 50. 1,4. 85 1,8 oraz 135 albo 200 ?
a na drugiej szali takie klocki jak 24-70 i 70-200 2,8 rzecz jasna?
co będzie lżejsze?
Chyba stałki, z którymi dodatkowo masz jeszcze ten luksus, że bierzesz tylko to czego potrzebujesz
Załaduj torbę i zrób 10 km ze swoimi zabawkami. Przebiegnij się po poligonie, po lesie. Codziennie. Po kilku dniach zaczniesz odchudzać torbę.
Z czasem człowiekowi odechciewa się nosić ze sobą wszystko co ma, co zmieścił w stopce, i zaczyna nosić minimum. Ja właśnie pokochałem leciutką lampkę 270 EX. Kupiłem zmuszony chwilą i już sobie zostawię bo mieści się nawet w kieszeni. A kobyłę typu 580 wrzucę do torby kiedy będę musiał.
Poza tym podpinanie stałek nie jest żadnym problemem dla kogoś kto umie zmienić obiektyw, reporterka ślubna jakoś w nadmiar wolnego czasu nie obfituje w newralgicznych momentach a z jednym body można spokojnie dać sobie rade.
Twoja kpinka, że stałki to profi jest po prostu głupia. Bo profi rozpoznasz po tym, że pracuje na tym co jest mu do danej pracy bardziej potrzebne a nie na tym co wygląda bardziej profi.