Kolor ręki na zdjęciu z dziewczynką to pikuś. Prawdziwa zagadka to kolor garnituru młodego.
Ponownie dajesz prawie same skośne kadry. W całym zestawie chyba tylko 3 trzymają pion.
Wniesienie młodej na salę, tego zdjęcia nie powinieneś pokazywać.
Jestem zadowolnym ze swojego sprzętu pstrykiem-gawędziarzem.
Bo to moim zdaniem wyjątkowo złe zdjęcie.
1. Krzywe, co nie znaczy skośne.
2. Nie wiadomo, czy tematem są kieliszki, czy przechodzący facet, czy może pani z torebką przy oknie.
3. W światłach i w cieniach brak szczegółów. W swiatłach do tego stopnia, że nogi panny młodej zlewają się z tłem i wygląda, jakby wchodziła postać o nogach młodego i reszcie młodej.
Każdemu w akcji zdarzają się złe kadry, ale zawodowcy nie powinni ich publicznie pokazywać. To nie służy wizerunkowi.
Myślę, że rozumiem Twoje podejscie do skośnych kadrów, ale moim zdaniem nadużywasz ich. Taki reportaż ze slubu, to nie jest reportaż z koncertu rockowego.
Jestem zadowolnym ze swojego sprzętu pstrykiem-gawędziarzem.
1. zupełnie mi ta krzywość nie przeszkadza, to jest REPORTAŻ.
2. a wiesz co to jest wieloplanowość ? tu masz 3 plany - 1. Kieliszki, czyli jakiś kontekst, bo za chwilę będą brali szampana, 2. przechodzący Pan, 3. Para Młoda w drzwiach. Pomyśl, że na to zdjęcie miałem sekundę albo mniej - a masz 3 plany.....
3. Przepał w drzwiach mi zupełnie nie przeszkadza, chociaż być może moglem wyciągnąć co nieco. - tutaj zgoda.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Radziłbym nie analizować zdjęć reportażowych tak, jak studyjnych
tu masz akcję, chwilę - ona jest najważniejsza.
Ostatnio edytowane przez michal_sokolowski ; 09-07-2010 o 15:20 Powód: Automerged Doublepost
Reportersko jest w porządku tyle, że mnie osobiście te skosy osłabiają... to są najprościej w świecie błędy w kadrowaniu, które moim zdaniem nic nie wnoszą. Jest to tylko taka Twoja estetyczna maniera.
Obróbkowo nie moja bajka ale może się podobać.
Pozdrawiam
Część osób mających bardzo małe wiadomości o zasadach fotografii celowo przekrzywia kadry bo im się zdaje, że zdjęcia są wtedy bardziej dynamiczne. A, że odbiorcami tego typu zdjęć są osoby również mający te zasady gdzieś to niby wszystko jest OK. Oczywiście ten i ów po latach dojdzie do wniosku, że jest to spartolone ale machnie na to ręką bo będzie to już przysłowiowa musztarda po obiedzie. Natomiast osoby posiadające nawet odrobinę poczucia fotograficznego smaku i estetyki choć też niekoniecznie obeznane z zasadami fotografii będą podświadomie czuły, że ze zdjęciami coś jest nie tak i wybiorą fotografa, który widzi na prosto.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Yerzu: doceniam, że komentujesz, jeśli chodzi o skosy to nie wiem czy można błędem nazwać coś, co robione świadomie...... zauważ, że ja w ogóle nie kadruję zdjęć na komputerze, w momencie robienia foty, komponuję i naciskam spust..... nie przekrzywiam żeby przekrzywić, przekrzywiam bo tak mi się podoba w wizjerze..... ale rozumiem, że podobać się nie musi.
Sergiusz - poczucie smaku i estetyki........ech, wybacz ale nie brzmi to przekonująco od Ciebie.
1. Gdyby to zdjęcie było zrobione w trakcie strzelaniny na Pradze, to by mi też ta krzywizna nie przeszkadzała. Jednak nie jest to strzelanina, nie siedzisz w okopie w Afganistanie, a nie potrafisz utrzymać prosto aparatu. Wyobraź sobie teraz babcię albo matkę młodej która ogląda ODBITKI i każdą musi przekręcić w prawo, żeby sobią ją obejrzeć.
2. Myślę, że wiem. Nie wiem czy wiedzą o tym młodzi, którzy na zdjęciu są najmniej istotnym elementem. Napewno będą zachwyceni, że sfotografowałeś dla nich kieliszki od szampana. Napewno w życiu nie widzieli takich super kieliszków. Również zachwyci ich jakiś facet, raczej niezbyt bliski dla nich. Myślę, że niezbyt bliski bo ma raczej to całe wejście w nosie.
3. W zasadzie to w dzisiejszych czasach nic nie przeszkadza. Teraz jest nowa jakość -> jakoś pstrykniemy, a potem jakoś poprawimy w PS. Ludzie mogą mieć obwódki wokół głów od recovery, halo od HS, zmienić kolor skóry od winiety, ale utonąć w szumie. Jeśli się komuś to nie podoba, to znaczy, że nie rozumie sztuki.
Jestem zadowolnym ze swojego sprzętu pstrykiem-gawędziarzem.