Ja tam lampy w takim aparacie używałbym sporadycznie. Lampę (dużą) to ja mam do 5D, bo to ma sens. Planuje też następne (z PocketWizardem), ale to jeszcze zwiększa gabaryty i masę zestawu. Micro chcę do kieszeni, a lampę wbudowaną traktuję raczej jako miły, ale umiarkowanie potrzebny dodatek. Rozważając kwestię przypiąć EVF czy otworzyć lampkę, zwykle wybiorę EVF (bo ten Olkowy jest świetny). A jeśli już do danego zdjęcia potrzebuję lampki (bo jest ostre światło i głębokie cienie), to do jednego odepnę EVF, a potem przypnę z powrotem. Noszenie takiego aparatu z otworzoną lampką, to z uwagi na jej konstrukcję proszenie się o urwanie tego dodatku. Odbijanie od sufitu światła z tego maleństwa jest raczej mało wydajne. Do odbijania to mam lampę o liczbie przewodniej 58 a nie coś koło 10. Po przypięciu FL-50 do G1 to trzymamy chyba zestaw za lampę a nie za aparat. Wyważenie tego jest żadne, a przy zdjęciach pionowych moment skręcający wykręca nadgarstek. Chyba że na dodatkowym kabelku, albo optymalnie - bezprzewodowo.

Nie jestem fanem kadrowania w "pozycji zombi" a la kompakt, i bardzo, bardzo potrzebuję wizjera. A do GF1 jeszcze bardziej niż do EPL1 bo nie ma Panas stabilizacji.

Rozważałem EPL1, ale chciałbym go z naleśnikiem. Miałem możliwość "obmacania" go i z naleśnikiem i kitem. Z naleśnikiem zmieści się od biedy do kieszeni spodni garnituru, a z kitem już nie. Ale EPL1 nie występuje w sprzedaży z naleśnikiem, a zakup kitu z zoomem + 17/2.8 to cenowo zbliża się do GF1 + 20/1.7. To ja już wolę wtedy GF1 - lepiej wykonany, lepsza stałka, lepszy AF, kółko sterujące - nie ma co prawda stabilizacji i sterowania lampami, a także dobrego EVF, ale rozmiary podobne. A i może EVF będzie, bo chodzą plotki że Panas odpuści sobie obecny żenujący EVF i zrobi coś sensownego. Szkoda że ten olkowy nie działa z GF1...

Na razie nic innego oprócz m43 nie ma. Pewnie wolałbym takiego Canona z gorącą stopką i opcją podłączenia kompatybilnego PocketWizarda, ale taki Canon pewnie nie pojawi się przez najbliższe 2 lata.
Na Sony nie liczę, bo na PMA mieli tylko makiety, więc działający model w sklepach może być za rok, a może i dłużej...