Były dyskusje o kursach itd. ale takiej chyba nie było jeszcze.

Oczywiście pomijam tutaj 100% profesjonalistów, bo tam odpowiedź jest jedna (czyt. szkoda czasu ).

Ogólny trend jest taki: portfolio + blog. Całkiem to fajne rozwiązanie w rzeczy samej. Ale co ma zrobić osoba, która może już nie raczkuje, ale ciągle sie rozwija? Powinna robić strone z portfolio? Główny plus jest taki, że jeżeli coś chce się gdzieś załatwić i ktoś zapyta o zdjęcia/portfolio - zawsze można tam odesłać i lepsze to niż wykręcanie się, że coś tam coś tam.
Z drugiej strony, jeżeli fotograf wciąż czuje, że może te zdjęcia i są OK, ale to nie jest ten poziom który chciałby osiągnąć, to lepiej nic nie pokazywać, żeby przypadkiem złej marki sobie nie wyrobić? Tylko, dla ambitnych to osiągnięcie zadowalającego poziomu, zwyczajowo nieistnieje

Ciekaw jestem Waszej opinii. W końcu w Internecie, można zobaczyć setki stron autorskich z fotografią super-przeciętną. Na zachodzie prawie każdy uznaje się za profesjonalnego fotografa, bo ma portfolio i wizytówki. Treść słaba, forma wysoka i jednak ktoś to kupuje, że tak powiem...