Do tej pory miałem idioten kompakt w kieszenie i się nie przejmowałem. Teraz się zastanawiam w czym nosić sprzęt.
Zakładam minimum tj. bez dodatkowych obiektywów.
Jakaś sensowna mini kabura na DSLR + zawinięcie w polar i do plecaka? Poczynam sobie dość ostro na nartach tzn. jeżdżę dość szybko i pewnie i jakoś sobie nie przypominam z ostatnich sezonów strasznych upadków ale strzeżonego...
Co stosujecie, poza zdrowym rozsądkiem ;-) ?