Cytat Zamieszczone przez muflon
Ano. I jeśli nie trafią na upierdliwca (99% przypadków) to wszyscy sa happy. Jednak jeśli ma się pecha (i druga strona ma dobrego prawnika), to nigdy nic nie wiadomo...
No ale to się tyczy w zasadzie każdej takiej sytuacji, w której ktoś jest reprezentowany przez adwokata - nie dotyczy to jedynie fotografowania. Dzięki dzisiejszemu zagmatwanemu prawu wiele sytuacji róznych od fotografowania mogłoby się nadawać do procesu cywilnego.

Jak mówi pewne prawo "tam gdzie jeden prawnik umarłby z głodu, dwóch będzie żyło świetnie"