Do 1200 zł Stałki czy zoom?

[MariuszJ]

To także biorę pod uwagę. Szkła pod nikona mam więc gdybym sprzedał canona i zamienił go np na D5000 też by nie było źle. Kurcze w sumie się cieszyłem (cieszę), że poznam system C (chociaż w teorii bo na L mnie nie stać), ale zakładając, że w C 1000d będzie kit bez IS to należy go wymienić. Zainwestować muszę ok 900 zł w canona 17-85.

No już sam nie wiem. Od tygodnia chodzę z bólem głowy ??:

Nie wiem dlaczego zaraz kita bez IS trzeba wymieniać. IS znacznie bardziej przyda Ci się w tele 55-250 niż w standardowym zoomie. A że koniec ma ciemny, dokupisz 50/1.8.

Uwagę o nieracjonalności utrzymywania dwóch systemów uważam jednakże za słuszną. Chociaż sam... jakby to powiedzieć...

Reasumując: nie sprzedawaj kita 18-55 bez IS, przyda Ci się a ze sprzedaży będziesz miał tyle co nic; wydaj 1200 zł na 55-250IS, całkiem fajny lekki tele, którym sobie popstrykasz portrety w parku albo jaką wiewiórkę; w domku będziesz robił jedno oko ostre drugie mniej pięćdziesiątką. Komplet dobrze zbalansowany. Sprzedasz później razem, sobie nabędziesz jakiego Nikkora i dręczyć będziesz żółte forum
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
edit: 1200 zł=55-250IS+50/1.8

[psl]

Jako spacerzoom wystarczy przecież zwykły kit. Można go wymienić na IS. Jak wymienisz to dołożysz ze 100-150 zł, w sumie warto. Na wycieczki spokojnie wystarczy. Jeżeli masz duże ciśnienie na wydanie kasy to 17-85 ma nieco uniwersalniejszy zakres, ale tylko nieco i tylko to. Tamron 17-50 jest fajnym szkłem. Trzeba jednak wybrać dobry egzemplarz, a na wycieczkach i tak nie zobaczysz różnicy w porównaniu do kita. Co innego fotki w pomieszczeniach czy gorszych warunkach oświetleniowych. Wtedy te 2.8 pomaga.
Podsumowując kit IS , a resztę kasy do szuflady albo na lokatę i kupować wtedy gdy żona powie, że czegoś jej brakuje (bo zdaje się , że pisałeś, że to dla żony sprzęcik ;-))