Sam, też nie wiem dokładnie, ale to moja pierwsza lustrzanka (i widocznie powszechna opinia którą się kierowałem rok temu "kup lepszy obiektyw gorszą puszkę" się nie sprawdza)
dokladnie tak jest jak piszesz . to jedna z najbardziej blednych opini w fotografii cyfrowej - tania puszka i drogi swietny obiektyw.
to bylo sluszne w fotografii analogowej gdzie o jakosci decydowala jakosc optyki i jakosc filmu + obrobka ( pomiedzy obiektywem a filmem bylo tylko powietrze i migawka)

w fotografii cyfrowej o jakosci decyduje w stopniu zasadniczym jakosc matrycy - a ta znajduje sie w aparacie.
Wciaz matryca jest tym czynnikiem limitujacym jakosc.

w cyfrze obowiazuje zasada optymalnego doboru.
mozliwie dobra matryca ( czyli dobra puszka) i optymalny ( wcale nie L) obiektyw. L-ki b czesto maja gorsze wlasnosci optyczne od nie L-ek znacznie tanszych ( z wyjatkiem dlugich tele)

Gdybys mial co najmniej c50d nie lamalbys sobie takimi problemami glowy.
Juz od c40d AF w zasadzie trafia b.dobrze , od c50d istniej mozliwosc usuawnia bledow systematycznych w pracy AF.

Nie ma najmniejszego sensu wymiana matrycy ze wzgledu na rosnaca rozdzielczosc nastepnych generacji na matryce o mniejszej rozdzielczosci niz 2*krotna poprzedniej ( daje to przyrost liniowy rozdzielczosci o ok 40% - co juz zaczyna dopiero byc widoczne) Zamiana np z 10 mpx na 15 mpx nie przynosi pod tym wzgledem wyraznego uzysku. Oznacza to ze majac dobra puszke mozna nia sie pare lat pobawic i wcale nie bedzie odstawac jakoscia zdjec od nieco nowszych modeli.

Kupuj dobra puszke i nie ma co przeplacac obiektywow , jesli nie wykonujesz jakis specjalistycznych prac.

Akurat tamron , ktorym sie tak niepokoisz nalezy do obiektywow o najlepszym stosunku jakosci do ceny.