Sober, pytanie było, czemu Ef-S zaciemnia w stosunku do standardowej matówki. Tak? Odpowiedź jest taka, że to nie Ef-S zaciemnia, tylko standardowa matówka rozjaśnia obraz, żeby dało się pracować z ciemnymi szkłami jakie obecnie pcha się do aparatów. Rozjaśnienie odbywa się*poprzez przekierowanie w stronę oka promieni spoza GO, uciekających na zewnątrz. Robi się jaśniej, ale wzrasta postrzegana głębia ostrości. Pisał o tym Chuck Norris fotografii tutaj: Canon 5D Focus Screens
Matówki precyzyjne, takie jak choćby kanonierska Ef-S, nie robią tego, dlatego z ciemniejszymi szkłami jest ciemniejsza, bo nie rozjaśnia. Mam Ef-S na 50D (wcześniej na 40D) i pracuje mi się z tym nieźle, w tym na 100/2,8 Macro, ale jak założę Sigmę 17-70, to robi się*niefajnie na dłuższych ogniskowych (robi się f/4,5).