A więc aparacik wrócił do mnie z powrotem. Problemem była wspominana migawka, która po prostu doczkała się swoich dni.
Sam nie podjąłbym się w żadnym razie rozbierania całej puchy, więc jedyną opcją był serwis. Nie wybrałem jednak Żytniej, czemu ? - oddałem dwudziestkę do pobliskiego serwisanta, dzięki któremu udało mi się zaoszczędzić 300zł.
I jeden problem z głowy, czas dalej wojować świat
Pozdrawiam wszystkich !