Witam, ile ty masz lat kolego że się tak wachasz hę?...samo to już stanowi że nie dojrzałeś do posiadania elżbiety, zakup jej to świadomy wybór, kupujesz najwyższą jakość canona, ich cud inżynierii. Elki nie są dla mięczaków, rzucają się w oczy, mogą powodować braki w koncentracji gdy tłum się patrzy, wytykają Ciebie palcami dzieciaki, jeśli nie masz mocnej psychiki będzie Ciebie to odstraszało od jej wyciągania z plecaka, do robienia zdjęć znam takich ludzi to może powodować flustrację, strach, eLki mogą sprowadzić na ciebie kłopoty, złodziejaszków...to trzeba brać pod uwagę gdy się kupuje obiektyw.
Gdy bierzesz eLę do ręki i zapinasz do body to masz to uczucie że dobrze wydałeś swoje 2 wypłaty, że ona ciebie nie zawiedzie i weżmiesz ją na zapylną łąkę na wyprawę do Egiptu, gdybym Ja miał dać 3,5 klocka za obiektyw nieszczelny i wyglądający jak C17-85 za 9stówek to bym był bardzo z siebie niezadowolny już po niedługim czasie..., różnica w cenie między nimi pozwala na zakup dobrego statywu i monopoda obsługa ich też jest ważna w fotografii i się Tobie przyda.
Nikt tu nie pisze o uczuciach jakie powoduje ta pasja u fotografa, trzeba się czuć dobrze ze swoim sprzętem żeby tworzyć fotosy, trzeba na nim polegać, trzeba czuć komfort psychiczny żeby strzelać ujęcia a nie tylko bełkot technologiczny tu światełko 2.8 a tu 4. Czwórka to dobra liczba
Pozdrawiam