heh. No szkoda, że muszę czekać na drukowaną instrukcję ('zabiję' sprzedawcę- ma ktoś może kałacha na sprzedaż?
). jakbym mógł poczytać, to już bym pewnie załapał i coś próbował. Dzięki za podpowiedź - jutro zaczynam eksperymenty. Tym bardziej, że do weekendu muszę sobie obczaić przynajmniej w miarę przyzwoite ustawienia.
Pierwsza poważna robota nowym aparatem. Na szczęście dziennikarsko, więc nie musi być nic extra perfect.
Zwłaszcza, że w razie czego mamy dobrych grafików, którzy będą potrafili naprawić moje błędy.
![]()