Cytat Zamieszczone przez muflon
A skoro już o osłonach mowa... ja się ciągle dziwię, że jeszcze nie połamałem jej mocowania w mojej 100-400 :-( Praktycznie zawsze jak ją zakładam, najpierw robię to źle, odkręcam (z trudem, bo chodzi bardzo ciasno), dokręcam znowu... tak do skutku :-( Z pozostałymi obiektywami nie mam takich problemów (osłona zakłada się łatwo i pewnie).
w 24-85 miałem to samo, za każdym razem miałem wrażenie, że zaraz coś połamię albo ukręcę,

a przecież nie ma potrzeby, by chodziło to tak ciężko, nie widzę powodów, dlaczego nie jest to lepiej spasowane, wiem czemu, nie można wykombinować tego tak, by dało się założyć łatwo tylko w jeden, jedyny słuszny sposób...

Canon...jak dla mnie to jednak tylko mit doskonałości...