Szkoda... sądziłam, że w wyzwalaczu można jakoś te kanały poustawiać aby zsynchronizowały się ze "starym" odbiornikiem zainstalowanym w lampie... Czy najlepiej kupić komplet oraz zainstalować "nowy" odbiornik w lampie studyjnej tak?
A może jest jakiś wyzwalacz, który będzie współpracował z innym odbiornikiem?
Ostatnio edytowane przez migawkanatalia ; 08-03-2010 o 22:43
W studio, gdzie mam okazję "fotografować" lampa ma zainstalowany odbiornik. Właścicielka upiera się, że jeśli kupie sobie swój wyzwalacz to bez problemu wyzwolę nim lampy studyjne mająca podłączony "obcy" odbiornik... zawiłe trochę co?![]()
Nie jestem pewna jakiej są marki. Widnieje na nich jednak logo ZZ lub coś podobnego
Tak przeglądam Twoje wątki/posty i na myśl przychodzi mi jedno zdanie:
idź na kurs jakiś dziewczyno!
albo kurs fotograficzny, albo przynajmniej kurs obsługi wyszukiwarki internetowej typu google...
Co do wyzwalaczy radiowych:
będą ze sobą współpracować jeśli będą tego samego producenta i najlepiej ten sam model.
Jednak Moim subiektywnym zdaniem w warunkach studyjnych nie ma nic lepszego niż kabel. wpinasz w aparat, wpinasz w lampę i fotografujesz.
C 50D, C 350D, C 50E. Słoiki: kit, S 10-20 f/4-5,6, T 28-75 f/2.8, C 50mm f/1.8, C 85mm 1.8, Sigma 70-200 f/2.8, 580EX
Regulamin pkt 8.
Plącze się pod nogami, łatwo nadepnąć, pociągnąć i wywałka lampy gotowa. Położysz gdzieś aparat i znowu ktoś albo Ty nadepnie i albo aparat ląduje na ziemi albo lampa itd itp.
Ze względów bezpieczeństwa w studio i kosztów sprzętu ja zdecydowanie radzę - jak najmniej kabli, jak najmniej statywów (mocowanie sufitowe tła i lamp to ideał ale drogi i tylko do wysokich, przestronnych pomieszczeń).
Tym bardziej dziwi mnie radzenie osobie początkującej wyzwalanie kablem - spanikuje, nie ogarnie, zapomni o kablu, nadepnie/pociągnie w euforii robienia zdjęć i paręset/parę tysięcy zł w plecy jak lampa studyjna glebnie...
Hm w sumie masz rację. Ja ostatnio głównie mniejsze i mniej ruchliwe przedmioty i nikt mi nie łazi, a całość mi się mieści na jakichś 2 metrach kwadratowych. Jak dla mnie (z tej perspektywy) kabel jest lepszym/wygodniejszym/tańszym rozwiązaniem.
C 50D, C 350D, C 50E. Słoiki: kit, S 10-20 f/4-5,6, T 28-75 f/2.8, C 50mm f/1.8, C 85mm 1.8, Sigma 70-200 f/2.8, 580EX
Regulamin pkt 8.
Dopisze sie do tego wątku, bo wydaje mi się że porusza podobny temat do tego o co chciałabym zapytać...
Otóż mam możliwość porobienia zdjęć w studio... pierwszy raz w życiu. Dowiedziałam się o tym bardzo niedawno i jestem teraz trochę przerażona...A bardzo bym chciała skorzystać z tej okazji i czegoś się nauczyć...
Nadal mam 350d, nadal z kitem i 50 1.4 (aparat był dłuuuugo w naprawie.......), w studio będę miała do dyspozycji:
4x ELFO PRO 600Ws
softbox octagonalny 140 cm, 2x softbox 60x130 cm, 2x softbox 25x100 cm
4x czasza 60 PRO + plastry miodu
tubus, wrota, czasza 'beauty'
filtry barwne, parasolki, 2x blendy 5 w 1
4xtła kartonowe, autopole
8x statyw do lamp, 2x statyw do aparatu
ringlight
wentylatory
komputer
Ok, kupa fajnego sprzętu, tylko jak ja mam podłączyć i zsynchronizować swój aparat z lampami? Tak najprościej? Z reszta sobie poradzę, ale boję się ze mój aparat jest za słaby i nawet nie ruszę z miejsca z tymi lampami.
Jestem kompletnie zielona, pewnie mnie zjedziecie że powinnam użyć Google, czy forum ale ja nawet nie wiem od czego zacząć szukanie i na co zwracać uwagę... No, niby wiem, że może być kabel, czy wyzwalanie radiowe.. ale no ale muszę mieć pewność, że chociaż zrobię jedno zdjęcie, więc wolę się zapytać i zrobić wszystko ok... studio mam dostępne jutro po południu, mam czas ewentualnie coś dokupić.
Bardzo liczę na Waszą pomoc... po długiej przerwie of fotografowania (Żytnia...) chciałabym wykorzystać taką szansę i się czegoś nauczyć w tym studio skoro mam możliwość...
Z góry dzięki
Monika