generalnie to chyba pan profi fotograf zdawał sobie sprawe, że jeśli w czasie sesji towarzyszy (młodym i jemu) ktos z aparatem (mając zgode młodych) to bedzie robił zdjęcia, i jeśli wtedy mu to nie przeszkadzało to teraz uwazam to za mocno naciagane, przeciez mógł od razu zapowiedziec ze postronne osoby go rozpraszaja i pewnie wszyscy by sie podporządkowali